Znowu sprawia mi radość malowanie. Dopiero jak zaakceptujemy siebie , dopiero wtedy wszystko będziemy oceniać właściwie. Łatwiej mają ci, którzy widzą wszystko pozytywnie, bo aż tak nie rozliczają siebie. Jeśli coś sprawia radość to to robimy. Nie chodzi o oklaski , tylko o to, że lubimy to robić, a dzięki temu doskonalimy siebie. Całe życie to nauka, chodzi o rozwój. Nie jesteśmy przewidziani do pomnikowego działania, nie byłoby czasu w takim wypadku, a jest po to, żeby nas poganiać:)
Blog o stylu życia, codzienne chwile, kroki, złości i radości, przyroda, która mnie otacza, ładne ubrania, bo lubię piękno w każdej postaci.
sobota, 13 kwietnia 2019
piątek, 5 kwietnia 2019
Modowe inspiracje
Miodowa stylizacja
Wiosna, u mnie wprawdzie zimna, ale o tej porze mam więcej energii i chęci na robienie stylizacji. Postanowiłam też nie ograniczać moich zainteresowań, bo czekałam, aż wrócę do Polski i nareszcie będę mogła malować. Już widziałam jak organizuję sobie kącik malarski rozkładam farby, kupuje sztalugi, w perspektywie malowanie farbami olejnymi, różne szyby (zainteresowałam się też malowaniem na szkle) i zaczynam bawić się moimi wyobrażeniami. Po ostatnich przemyśleniach stwierdziłam, że nie wolno odkładać, bo wszystko może się zmienić, chęci też. Kupiłam taki mały notes do malowania, sprawia mi wiele radości. Tam maluję różne wzory coś podobnego do ,,szlaczków,, pierwszoklasisty.
Miodowa stylizacja i spodnie, które były tu już, ale dwa lata wstecz. Do tego wełniany sweter też miodowy znaleziony w charity shop, ładna nazwa, a jest to ładniejszy ,, lumpeks,, .
Wiosna, u mnie wprawdzie zimna, ale o tej porze mam więcej energii i chęci na robienie stylizacji. Postanowiłam też nie ograniczać moich zainteresowań, bo czekałam, aż wrócę do Polski i nareszcie będę mogła malować. Już widziałam jak organizuję sobie kącik malarski rozkładam farby, kupuje sztalugi, w perspektywie malowanie farbami olejnymi, różne szyby (zainteresowałam się też malowaniem na szkle) i zaczynam bawić się moimi wyobrażeniami. Po ostatnich przemyśleniach stwierdziłam, że nie wolno odkładać, bo wszystko może się zmienić, chęci też. Kupiłam taki mały notes do malowania, sprawia mi wiele radości. Tam maluję różne wzory coś podobnego do ,,szlaczków,, pierwszoklasisty.
Miodowa stylizacja i spodnie, które były tu już, ale dwa lata wstecz. Do tego wełniany sweter też miodowy znaleziony w charity shop, ładna nazwa, a jest to ładniejszy ,, lumpeks,, .
czwartek, 4 kwietnia 2019
Modowe inspiracje
Lubię odwiedzać wybrane charity shop, ale nie wchodzę do nich często tak jak dawniej. Nie można poświęcać życia na częste przeglądanie staroci. Bardzo lubię, ale to nie oznacza, że nie potrafię nad sobą panować. To ostatni mój nabytek, który znalazłam po długiej nieobecności w tych sklepach. Bluzka jest dosyć ciekawa przez ozdobne zawiązanie z rękawów. Do tego mój żakiet udający Chanel, też kiedyś znaleziony, pochodzi z firmy Mango. Całkiem dobrze mu wychodzi to udawanie:) Białe spodnie i ocieplane trampki i moja stylizacja codzienna. Zapraszam do śledzenia mnie na Instagramie, tam staram się dodawać częściej.
wtorek, 2 kwietnia 2019
Dwa płaszcze
Można było zobaczyć modelki w żurnalach ubrane w dwa płaszcze. Jeden na drugi, taki lok można trochę zmienić i ubrałam żakiet przypominający owieczkę, a na to płaszcz. Ten płaszczem jest ze mną długi czas i nie mogę trafić na podobny, żeby wymienić mojego starucha, ale dopóki się trzyma to będzie , bo jest moim ulubionym. Koszulkę przywiozłam z wakacji, o których już pisałam. Opisze dokładnie tak jak zrobiłam to z Teneryfą,nabrałam chęci na realizowanie marzeń podróżniczych. Namawiam przyjaciółkę na zimowy wyjazd na kilka dni do Norwegii, żeby zobaczyć zorzę polarną...moje marzenie, ale marudzi, że zimna nie lubi i pewnie będę musiała jechać sama.
To dzisiejsza stylizacja i była ciepła i wygodna. Po pracy zaczęło padać, rozglądam się,a to był grad. Pamiętam pierwszego maja ze śniegiem, ale gradu w Londynie o tej porze nie.
To dzisiejsza stylizacja i była ciepła i wygodna. Po pracy zaczęło padać, rozglądam się,a to był grad. Pamiętam pierwszego maja ze śniegiem, ale gradu w Londynie o tej porze nie.