Blog o stylu życia, codzienne chwile, kroki, złości i radości, przyroda, która mnie otacza, ładne ubrania, bo lubię piękno w każdej postaci.
poniedziałek, 2 kwietnia 2018
Stylizacje wzięte z ulicy
Co pewien czas, widzę stylizację, która przyciąga mnie jak magnes. Zawsze będę lubiła indywidualność i możliwości danego stroju. Podziwiam wizję żurnalowe i stylizacje piękne, takie, które pokochałabym gdybym mogła żyć tak, żeby móc ubierać takie ubrania. Muszę mieć wygodne, inaczej nie ubiorę, bo chociaż łza za dawnym życiem się kręci, to jednak musiałam zaakceptować fakt, że teraz jest inaczej. To trudno zrozumieć, bo ja żyję specyficznie, poczytajcie kiedyś artykuły o pokojówkach hoteli w Londynie. Tak pracowałam 3 lata, a teraz, tylko trochę mi się polepszyło, ale przez to, że dałam radę i daję radę nabrałam sporego szacunku sama do siebie. Mogę wyszukiwać, tylko stylizację wygodne, bo służą mi na przejazd i powrót. W pracy chodzę w specjalnym uniformie.
Mój wzrok przyciągają ciekawe i wygodne łączenia. To, które zapamiętałam takie jest. Nie będę opisywać, bo zdjęcie oddaje wszystko. Kurtka była podobna, tylko dłuższą niż ta na zdjęciu.
Wolę wyszukiwać w internecie poszczególne części garderoby niż prosić o pozowanie, bo nie mam śmiałości ani znanego bloga.
Poszczególne części fajne, ale razem jakoś tego nie widzę...spódnica jest odlotowa:-)
OdpowiedzUsuńTak, to dziwne połączenie, ale naprawdę wyglądało dobrze na tej kobiecie chociaż zrobiła niezłą mieszaninę stylów. W jakiś sposób podkreśliła swoją indywidualność, nie umiem tego inaczej nazwać, bo sama się zastanawiałam jak to może razem dobrze wyglądać, a wyglądało:)Właśnie ta spódnica przyciągnęła moją uwagę i inność, lubię dziwne style, bo przełamują wyznaczniki żurnalowe, gdzie wydaje nam się, że będziemy dobrze wyglądać. Nie będziemy jeśli jesteśmy niskie, bo obecnie wzrost jest potrzebny, albo będziemy retro tak jak ja, albo zachowawcze i wtopimy się w tłum. Do tego dochodzą pieniądze, te piękne stylowe stylizacje o pięknych dodatkach wymagają sporej kasy, a jeśli zrobisz to przy pomocy tanich rzeczy to po efekcie. Ta kobieta wyglądała inaczej, nie kasa nie styl inność i był jej w niej dobrze, buziaki.
OdpowiedzUsuńJolu, ujęłaś istotę rzeczy, dlatego nie będę nigdy elegancka ani zauważalna, bo wzrost nikły, kasy mało i lubię wygodę:-)
UsuńAsiu ja też jestem niska i nie mam niczego nadzwyczajnego w szafie:pieniądze ...ale coś umiem mieszać style , tak żeby wyszło coś fajnego. Nie jestem też ładna, umiem , tylko wydobyć to co jest we mnie:)Ty jesteś bardzo ładną kobietą, widziałam na zdjęciu i masz swój styl. Czyli moje stylizacje mają sens:)bo mogę pokazywać więcej zwyklaków i jak sobie radzę nie mając dużych pieniędzy, a mając małe, buziaki . Mam 160 wzrostu:)
UsuńFajny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA ♥
Mi najbardziej przypadłą do gustu spódnica, lubię taki krój no i wzorem bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna spódnica :)
OdpowiedzUsuńA ja widzę i bardzo mi się podoba, może inne tylko nakrycie głowy bym dała, kaszkiet mi tu pasuje :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńSpódnica bardzo mi się podoba...pozdrawiam wiosennie...
OdpowiedzUsuń