Moje obrazy

Nowy rysunek jest to inspiracja zaczerpnięta z życia zaprzyjaźnionej kotki. Trudno powiedzieć kogo jest, bo sąsiedzi chcą ją, ale ...to kotka z charakterem i gryzie. Nie wiem, dlaczego nie lubi dzieci. Własciciele mają 6 małych dzieci, bardzo sympatyczne, ale jak to dzieci. Chcą ja przytulać ...i bawić się,  a kotka o dziwo tego nie nawidzi. Postanowiła wprowadzić się do mnie, nie cały czas, ale wpada codziennie na czas, który ona sama ustala: ) Dłuższy lub krótszy. Bardzo ja lubię, ale czasami się jej boję, bo nigdy nie wiadomo kiedy może ugryźć. Sąsiedzi wiedzą, że mnie odwiedza, dlatego jak dzieci sobie o niej przypomną to pukają, a ja kocice oddaję. Niestety na drugi dzień widzę ja znowu wypędzoną z domu, bo znowu pogryzła... Tak robi i wiem, że mówią prawdę, bo mnie zawsze po takim oddaniu też złapie za nogę...wiem, że to jej słodka zemsta, za to, że ją oddałam. Nie widziałam tak mądrej kotki. 

Wstawiam też zdjęcie z ufo : ) tak są wśród nas i to dowód, jak powstało zdjęcie...lądowali i nie wiem w jaki sposób powstały te światełka wokół mnie: ), A nawet jak wiem, to wam nie powiem, fantazja to dobra rzecz: ).