sobota, 31 stycznia 2015

Dwa kolnierzyki

Dzisiejsza stylizacja to wykorzystanie niektórych rzeczy, które były już pokazywane. Botki, spódnica posłużyła mi do skomponowania poprzednich stylizacji. Biała kurtka jest od dłuższego czasu w mojej szafie, kupiona była na rynku na straganiku z odzieżą M. Spencera-wszystko było po 5 funtów, a były to nowe rzeczy. Szkoda, że kramik znikł: ) Beret i dokładany kołnierzyk kupiłam na tegorocznych przecenach River Island. Kołnierzyk z koralikami to dzisiejsze moje odkrycie- stragan na Starym Stratfordzie. Mają bardzo ładną biżuterię i większości w cenie 5 funtów. Biżuteria dość dobrze wykonana. Nie ustępuje takim markom jak New Luk czy HM. Byłam tam dzisiaj w poszukiwaniu czegoś podobnego i nie było, a jak oglądałam biżuterie, która pasowałaby do sweterka to była zbyt droga. Hmmm: ) pomyślałam za takie wykonanie nie za płace tyle... Osobiście najbardziej lubię biżuterie M. Spencera, bo jest piękna -niestety trzeba czekać na przeceny, bo bardzo droga. Prawie wszystko balansuje wokół 20 funtów. Na drugim miejscu stawiam Zarę, ale z cenami podobnie, dlatego bardzo ucieszył mnie ten straganik. Spencer to nie jest, ale lepiej wykonane jak u New Luka. Torebkę wypatrzyłam na Ebay i bardzo się wtedy ucieszyłam, bo idealnie pasuję do butów. Połączenie bieli z beżem i brązem. Biała kurtka zimą, nie jest praktyczna, ale za to jaka romantyczna. Przypomniałam sobie o niej jadąc autobusem- reklama z modelką ubraną w biały puchowy strój-przypominała śnieg. Zrobiło mi się bardzo miło...śnieg -iskrzący i przypominający czas, kiedy tak cieszył. W Anglii o śnieg trudno, chociaż na Facebooku widziałam pokazane ranne zdjęcie. Był tylko ja miałam w tym czasie OFF i przespałam: )
beret, kołnierzyk -River Island
spódnica-SH
buty-Ebay
torebka-Ebay
kurtka-nn
kołnierzyk-bazar
sweterek-nn










Coś z kosmetyków
Ostatnio używam dwóch kosmetyków które przywiozłam sobie z Polski. Pierwszy to odżywka do paznokci-Ewwline 8 w jednym- bardzo dobra, bo poprawiła wygląd moich paznokci. Mam cienkie i rozdwajające się- ta odzywka bardzo je wzmocniła. Do tego ślicznie wyglądają, bo odżywka nadaje biały koloryt. Używa się w taki sposób, że maluję się przez pięć dni-warstwa na warstwę,po 5 i zmywa i od nowa. Dermosan krem mojej mamy. Prosty w składzie, a skuteczny. Polecony był przez członkinie naszej rodziny, która jest lekarzem. Można dostać ten krem w polskich aptekach- kosztuje koło 13 zł. Do oczu odkryłam serum z róży-nie uczula mnie. Dobrze jest zmieniać kremy, a ja mogłam używać tylko jednego przez alergie na większość kremów.
Pokazuję też ciekawostkę niby bez znaczenia, ale jednak. Mnie to bardzo zdziwiło. Ostatnio mam problem z zatokami i bez kropel do nosa nie da się żyć. Przy okazji robienia zakupów w Polskim sklepie kupowałam inhalator do nosa. Teraz jednak nie wybierałam się do polskiego sklepu i taki sam inhalator dostałam w angielskiej drogerii. Co jest dziwne. Ten sam inhalator, bo ta sama nazwa i ...cena w polskim sklepie wyższa. sklep polski-6 fontów, angielska drogeria 4 funty, ale cena jak cenna...Zastanowiło mnie opakowanie. Polski jest cały z plastiku, a angielski ma szklany ciemny słoiczek. Z tego co wiem lek w słoiczku i to ciemnym to lepiej. Teraz się zastanawiam, bo jest to nie polski inhalator - czyli jak dla Polski to gorsze wykonanie hmmm?



środa, 28 stycznia 2015

Trochę słońca

Niestety dzisiaj nie udało mi się zrobić zdjęć na zewnątrz, ale za to są w tym samym miejscu: ) Kurtka bardzo wygodna, bo ciepła w środku z piórkami, czyli puchowa. Takie kurtki są bardzo lekkie i nadają się nawet na duże mrozy. Słońca nie widać więc chciałam ogrzać się takim neonowym żółtym i efekt osiągnęłam, bo wystarczy popatrzeć na czapkę i już się robi cieplej. Pozostałe zdjęcia robione w drodze do pracy. Szczególnie spodobał mi się napis -rewolucja, a to dlatego, że mam dziwne myśli związane z ostatnią powieścią Dana Browna,, Inferno,, Nie skończyłam jeszcze i akcja powieści bardzo się zagęściła hmm przyrost naturalny ludzi jest bardzo duży i to prawda, że kiedyś może zabraknąć jedzenia dla nas wszystkich, ale nadzieja istnieje może jednak coś wymyślą i bardziej zmodyfikują : ) dlatego postanowiłam, chociaż tam, gdzie mogę eliminować to co nie jest zdrowe. Zaczęłam piec chleb i bułki. Smaczniejsze i zdrowsze od angielskich, a nasze przywożone jakieś takie inne od tych, co kiedyś jadłam: )
czapka- SH
kurtka Zara
sweter-HM
zegarek-londyński bazar
plecak-NottinGhill











Jak zobaczyłam rano te drzwi to miałam takie skojarzenie -to co przed nami:) albo za zamkniętymi drzwiami.




Przepis na bułkę
1 kg mąki, 4 dag drożdży, 1 łyżeczka soli, 3 łyżki cukru, 3 łyżki oleju, 3 jajka, 3 szklanki mleka.
Zrobić rozczyn z drożdży i 1 łyżki cukru dodać trochę podgrzanego mleka i czekać aż drożdże zaczną pracować. Wszystkie składniki muszą, mieć temperaturę pokojową. Mieszamy aż ciasto będzie gładkie i lśniące-odstaje od ręki. Drożdżowe ciasta wyrabiamy ręką. Po wyrobieniu czekamy aż ciasto podwoi objętość. Po przenosimy do posmarowanych dwóch form keksówek (jedna większa druga mniejsza) ja upiekłam na blaszce. Czekamy aż ciasto dorośnie do krawędzi. Wkładamy do nagrzanego piekarnika 160 stopni 50 minut. Może być 55. Ciasto sprawdzamy drewnianym patyczkiem, jeśli na patyczku nie ma surowego ciasta to jest upieczone.
Smacznego:)

niedziela, 25 stycznia 2015

Czapka w dolary

Nie kupiłam tej czapki od razu. Wyszłam ze sklepu myśląc-idiotyczne- nie mogę nosić takiej czapki: ) Bardzo mi się podobała i od razu wiedziałam, że idealnie pasuje do rzeczy, które mam już w szafie, tylko czy mogę : ) Na drugi dzień wróciłam i kupiłam ją. Nie ważne są lata, tylko radość życia i jeśli mamy na coś ochotę to trzeba to zrealizować -w granicach rozsądku, a ta czapka ich nie przekracza. Kurtka parka dobrze łączy się z tym wzorem. Prosty granatowy sweter i zielone spodnie. Z biżuterii wisior w kształcie kwadratu. Często spotykam kobiety, które nie dopasowują wierzchniego ubrania do tego co mają pod spodem i odwrotnie. Jest to duży błąd, bo po rozpięciu płaszcza czy kurtki wyglądamy źle. Nie wyobrażam sobie nosić do takiej kurtki zwiewnej falbaniastej bluzki. Przy takiej stylizacji dobrze prezentują się proste fasony.

kurtka- Zara
czapka -HM
sweter-HM
spodnie- Gap
wisior-SH
torebka-w poprzednim poście
buty-Londyn bazar
szalik, rękawice-HM








Kwiaty oszalały, kwitną chociaż zimno:) hmmm zmiany na lepsze czy na gorsze:)







 i


środa, 21 stycznia 2015

Uchu cha uchu cha zima zła :)

Zima daję się we znaki w Londynie. Wiem ...w porównaniu z innymi krajami tu nie jest zimą zimno, widać to przy Tower- kwitną rabatki:)  Znalazłam jeden kwiatek białej róży. Jest zimno jak na angielskie warunki. Zimne mokre powietrze nie jest przyjemne. Moja stylizacja jest ciepła i przyjazna, bo dobrze mieć na sobie takie futerka. Czapka i kurtka wykonana jest ze sztucznego , lekkiego futerka. Czapa nie czapka, bo czarna uszata czapa na syberyjskie mrozy:) Cieszy mnie fakt, że dnia już przybyło i po pracy można robić zdjęcia. W lekkim półcieniu Tower ładnie wygląda. Kwitnące rabaty są charakterystyczne dla Anglii o tej porze roku- dają radę, bo nie spada zbyt nisko temperatura.

futerko- New Look
sweterek- Next
buty -Clarks
czapa- Laundry
spodnie, rękawice, szal- od dawna w posiadaniu
torebka- Nottinghil Gatte




















wtorek, 20 stycznia 2015

Moja Anglia



Piszcie, piszcie emigranci o problemach. Natknęłam się na post w internecie i najlepiej narzekajcie.
Niestety lubimy narzekać.
To prawda, że zabrakło dla nas miejsca i jesteśmy tu, żeby było łatwiej między innymi Polsce. Nie trzeba wypłacać zasiłków.
Piszcie dalej!
Najlepiej, żeby było to pisanie nasiąknięte potem i żalem.
A prawda?
Nikt nie musiał tu przyjeżdżać, można było zostać i dalej narzekać i obwiniać kota za to, że złapał mysz.
Cha, to twój problem człowieku, że masz dalej do koryta i nie to podwórko wygrałeś w przetargu o życie.
A tak przy okazji nie pij, bo już w szkole uczono- picie skraca życie. Jak jesteś tu, to siedź w Pubie na czterech literach i nie emigruj, bo już emigrowałeś, a tak rodowici, którzy robią to samo myślą, że są lepsi, bo nosa poza Pub nie wyścibią, żeby nie było widać.
Przykazanie!
Do cholery, jak już tu jesteś to nie mów po Polsku do Anglika, nawet jeśli jest to prośba o pomoc.
Jesteśmy inteligentni, trochę się cofnę, bo mnie z tobą połączą. Co za pruta. A wystarczyło stanąć i posłuchać. Tylu nas tu, a jednak za mało, albo niecierpliwi jesteśmy. Uczmy się kaligrafii-wyrabia dalsze spojrzenie.
Tu to szkoła życia i rano czujesz w kościach baty, ale przynajmniej nie musisz biegać, skakać i uprawiać sportów, bo masz to wliczone w depozyt pobytu oficjalnego.
Nie marudź, to tylko początek, a jak sobie pościelesz to tak się wyśpisz. To od ciebie zależy nad czy pod kreską będziesz.
Nie narzekaj, bo to nudne i depresyjne, a do tego mało zachęcające do życia. A jak już połączyły się komórki i powstaliśmy, to lepiej mieć coś z rycerza niż z tchórza, bo rycerz ma bardziej błyszczące życie. A słońce było i będzie punktem odniesienia do nieba) nie musisz wierzyć w niebo, ale wierz, chociaż w anioły. One przychodzą i piszą listy, a w każdym prośba o bycie uśmiechniętym człowiekiem;)

Miłość do kraju zawsze pozostaje i chęć powrotu, bo nic nie zastąpi bocianiego gniazda. Ja byłam i będę Polką.

Spokojny czas, kolory i zapach lata i czas, żeby usiąść i się ponudzić też nadejdzie. W życiu trzeba cieszyć się wszystkimi chwilami-złymi i dobrymi, złe uczą dobre bycia człowiekiem:)







wtorek, 13 stycznia 2015

Zaległe stylizacje

Moje stylizacje sylwestrowo-noworoczne i jedna z zastosowaniem czarnej koronkowej bluzki od przyjaciółki Tereski. Niestety ostatnio zdrowie mi nie dopisywało i nie mia lam chęci na robienie zdjęć. Teraz jest trochę lepiej i chcę pokazać to co zaplanowałam sobie na czas karnawałowo-świąteczny. Aksamitna sukienka była już wykorzystana na zeszłorocznej zabawie w moim hotelu, ale w bardziej skromnej wersji. Nie odważyłabym się pojawić w wersji, którą teraz prezentuje: ) Wykorzystałam dodatki, które kupiłam sobie na bal, gdzie obowiązywał strój z lat 1920 myślę, że bardzo dobrze pasują do tej sukienki. Tę sukienkę bardzo lubię, bo ma zdecydowany i elegancki kolor i nie gniecie się: ) Nowy Rok to czas eleganckiej stylizacji. Ja wybrałam koronkowe spodnie i sweterek z bluzką o beżowym połysku. Do tego wyrazisty naszyjnik. Princeska była już pokazywana w wersji sportowej, a teraz bardziej elegancko z czarnymi dodatkami. Rzeczy do stylizacji od bardzo dawna w mojej szafie. Nowy jest naszyjnik i zakupiony został- M. Spencer-przyjazne przeceny:)