Zabawy z cieniem to jak zabawy z Aniołem Stróżem; a jednak jest ktoś kto mnie strzeże. To miłe chwile, gdzie można poczuć się swobodnie i nie myśleć co powinno się zaplanować, co zrobić. Zostawić te wszystkie kłopoty życia i cieszyć się tym; Jestem i nie zniknę, bo jeśli to w inny czas i też będzie miło. Nie jest łatwo zapomnieć o kłopotach, to nasze życie byłoby monotonne, bez nich ...tak szczerze...leżałybyśmy pod drzewkiem i nie zaszlibyśmy tak daleko: wredna prawda i skąd to wiem, bo znam siebie, a znając siebie znam Ciebie. Zdjęcia przypominajka blogowania, te zdjęcia już były, ale tak zimno i szaro i warto przypomnieć sobie słońce. Życie jest piękne.
Wstawiam też zdjęcie z magazynu z 1834 r z amerykańskiego Vogue, pasuje do nastroju i do tego to pierwsze kolorowe zdjęcie w tym magazynie. Czujemy zapach świąt, a myśl o słońcu dodaje magii. Radość jest w nas, wystarczy mała iskierka wiary.
Dziękuję, to ja 6 lat wstecz. Nawet tu możesz ten wpis zobaczyć,dotyczył mody ..teraz światła,)
OdpowiedzUsuń