środa, 29 października 2014

Zaczerpnięta z Bonanzy:)

Mój ulubiony film z czasów młodości- Bonanza. Przygody przemiłych bohaterów. Moja stylizacja zaczerpnięta jest z tego filmu. Strój kowboja) Dużo skórzanych elementów. Beże i brązy, wyostrzone fioletową bluzką. Zamiast typowych kowbojek moje buty z kolorowych skór. Bardzo lubię te buty, bo chociaż są dosyć wysokie i na cienkiej szpilce to są bardzo wygodne. Buty skórzane są najczęściej wygodne, bo dochodzi do stóp powietrze. Moje dodatkowo są dobrze wyprofilowane. Dla mnie jest to ważne, bo niewygodne buty w Londynie oznaczałyby samobójstwo dla stóp. Ktoś, kto tu nie mieszka nie zna codziennego życia. Ze względu na modę Londyn kojarzy się z miastem, gdzie kobiety ubierają się zgodnie z panującymi trendami. Prawda jest jednak inna. Najczęściej ulica ubrana jest wygodnie i mało kobiet ubiera szpilki. Króluje obuwie sportowe. Elegancko ubrane damy, a na nagach adidasy. W torebkach piękne buty zakładane na chwile), kiedy dojadą np. na konferencje...po zdejmują i adidasy.
Nie podaję gdzie kupowane były poszczególne elementy stroju, bo to akurat najstarsze moje perełki i były kupowane bardzo dawno.











2 komentarze: