Londyn zastałam chłodniejszy niż słoneczna pogoda, którą cieszyłam się podczas pobytu w Polsce. Nacieszyłam się słońcem i bzami, bo w ogródku mojej mamy jest ich kilka. Uwielbiam zapach bzów i konwalii. Spotkanie rodzinne szybko dobiegło końca, bo to, co miłe szybko się kończy i powitał mnie Londyn. Niestety, życie nie składa się ty
tylko z niedziel,a szkoda:)
Odwiedziłam też okuliste,bo ostatnio miałam duże problemy z oczami,na zdjęciu efekt wizyty:)