poniedziałek, 31 grudnia 2018

Modowe inspiracje i życzenia

Dama w czerwieni na Nowy Rok:)


Już spokojniej przynajmniej dla mnie. Święta za mną, nie zawsze jest tak, jak chcielibyśmy, bo życie układa się różnie,a że u mnie było na święta pracującą więc cieszę się, że ten czas mam za sobą i mogę cieszyć się Nowym Rokiem.

Ciekawą myśl przeczytałam i jest ona wytłumaczeniem dla moich zainteresowań, bo zgadzam się z nią i też tak myślę, lubimy krytykować i analizować innych ludzi zapominając o sobie.
Trzeba mieć pasje i cieszyć się nimi. Trzeba stworzyć własny świat, bo przetrwa, tylko ten, kto go stworzył.
Nie lubię matematyki, nie interesuje mnie polityka. Kocham kolory, a przejawia się to w komponowaniu mojej szafy w poszukiwaniu ciekawych fasonów i w zależności od wolnego czasu malowaniu obrazów. Moje pisanie to też tak kiedyś określono: moje wiersze to malowanie słowem. Kolory mnie zawsze uspokajały. Chciałabym pokazać co czuję patrząc na wiosenny liść, ile wtedy widzę barw. Co czuję, gdy tworzę inny świst. Mało na razie z tego, w planach na później, jeśli Bóg, bo wierze, że jest, pozwoli mi na długie życie. Kochałabym też podróże, jeśli mój budżet na to pozwalałby, ale to też jest w planach na później. Chce wykorzystać starość jak, tylko można, nie chce mieć czasu na nudzenie się, będę działać, a że mam naturę niepokornych i energetycznych ludzi, to plan będę realizować.
Parę moich świątecznych stylizacji. Pokazane dla pokazania, nie będę ,,czarować,, tak byłam ubrana, bo nie byłam.
Sukienka czerwona to perełka, tak o niej myślę, bo bardzo mi się podoba. Znalazłam ją w SH i jest nieziemsko piękna moim zdaniem. Materiał, z którego jest uszyta to aksamitna czerwona koronka. Fason w stylu dama i ma sztywne halki uszyte z czerwonego tiulu. Tył zapinany na malutkie, atłasowe guziczki. Brakuje dwóch muszę coś wymyślić.
Czerwona cekinowa to nowy zakup w cenie 7 funtów. Są tu chińskie butiki i część rzeczy nie do ubrania, a część super. Ta sukienka prezentuje się świetnie i do tego korzystna cena. Małe bolerko z cieniutkiego moheru z połyskiem dodaje szyku. Atłas był i będzie elegancki dlatego go lubię. Do tego nasza twarz w tym rodzaju materiału nabiera blasku i świeżości, polecam.
Nowoczesna elegancka stylizacja to bordowa spódnica zakupiona w chińskim butiku w cenie 12 funtów, jest z takiej gąbkowej siatki i super się układa. Jestem z niej bardzo zadowolona. Do tego sweterek w super gatunku, bo kaszmirowy. Sweter znaleziony w SH. Trampki odmładzają mój wygląd i mogłabym iść na dawną dyskotekę hi hi  )
Biel i czerń jest ponadczasowa, biała koronkowa bluzka jest bluzką awaryjną, bo jak nic się nie sprawdza to ona na 100 nie zawiedzie.
Dzisiaj zrobię kolejna porcję zdjęć i sukienka, którą kupiłam na dzisiaj. Moim zdaniem jest piękna, chociaż była niedroga, bo w cenie 16 funtów. Wydaje pieniądze na moje hobby, to moja walka sama ze sobą czy mi potrzebne są kilogramy rzeczy?
Myślę, że tak, bo dzięki nim moja droga jest przyjemna i mam później chęć na poważniejsze sprawy. To moje paliwo, które daje mi siłę w walce o ważne sprawy tego świata. Może nie dużo mogę, może nie wiele potrafię, ale staram się, żeby to, co jest szare było bardziej kolorowe. Staram się dołożyć cegiełkę do walki o lepszy Świat. Moje małe inspiracje mają nimi być, a przy okazji mnie też zmieniają, staje się lepszym człowiekiem.
Sukienka dzisiejsza w następnym poście.

Wszystkiego najlepszego i życzliwego w Nowym Roku ;)

















niedziela, 23 grudnia 2018

Zdrowych pogodnych Świąt

Wszystkiego co tylko najlepsze w Święta, wszelkiej pomyślności i radości. Moje Święta są pracujące, specyfika pracy w hotelu. Problem, bo 25 Londyn ,,śpi,, czyli nie ma dojazdu. Nie lubię jak przypada mi taką rota. Czekam już na emeryturę więc postanowiłam nie zwracać na to uwagi. Daje sobie dwa lata i postanowiłam wracać, to właśnie jest trudne tu. Nie praca w święta, tylko brak dojazdu i to, że trzeba nocować w hotelowym pokoju i jest się odciętym od wszystkiego czyli brak nawet kawałka świąt. Mam wolny Nowy Rok.

Zdrowych pogodnych...







czwartek, 13 grudnia 2018

Z moich myśli i modowe inspiracje

Podszywanie się pod cudzą tożsamość, to ostatnio zajmowało moje myśli. Dla zysku nie mamy wiary w siebie, czy chcemy zrobić coś złego i później nikt nie będzie potrafił nas zidentyfikować, bo to nie my....
Zawsze myślałam, że ja i nikt inny, ale inni ludzie, jednak myślą inaczej. Dziwna sytuacja przytrafiła się mi na Instagramie, ktoś skopiował jedno z moich zdjęć i umieścił jako profilowe i tak zaczął zbierać śledzących. Dowiedziałam się od przyjaciółki, która przez przypadek znalazła to konto i ...najpierw myślała, że może moje drugie, ale postanowiła mi powiedzieć. Byłam zaskoczona, bo mam jedno i nie mam zamiaru mieć więcej kont na Instagramie. Zaczął się proces wysyłania zawiadomień, jeszcze nie ma zamkniętego konta, bo nie zauważyłam, że sama informacja, że ktoś się pod nas podszywa nie wystarcza, trzeba wypełnić specjalny formularz, zrobić zdjęcie dowodu i to wysłać i czekać na decyzję zarządu Instagrama. Miłe to nie jest, zwłaszcza że może oszukiwać ludzi. Niestety umieszczając swoje zdjęcia w internecie możemy mieć podobną sytuację. Dobrze, że to konto szybko odkryłam, a gdyby nie ...

Sukienka, z której się bardzo cieszę, będzie tą milszą częścią w moim poście. Pochodzi z lat 70 i ma super fason, bo piękny biały kołnierz z muszką, bufiaste rękawy będące modnym lokiem. Plisowany dół też jest trendy. Pastele były modne latem, ale są modne zawsze więc kolor długoterminowy. Lekko obniżona i luźna talia jest funkcjonalna. Fason dla każdej sylwetki przez swoją zwiewność, obniżoną luźną talię i odpowiednią długość. Niby zwyczajna suknia, która wszystko zakrywa, ale ma dużo uroku i moim zdaniem odejmuje, a nie dodaje lat.





















sobota, 8 grudnia 2018

Z moich myśli

Święta w Londynie

Taki żart mi przyszedł do głowy, ale prawdziwy, bo chociaż mieszkam tu 11 lat to śnieg to zjawisko rzadkie i białe święta były raz i to przez chwilę, bo zaraz śnieg się stopił.

Przy okazji mojej retro sukienki, która dawno temu, bo parę lat wstecz pokazywana była na tym blogu, przy choince, gdzieś tam jest, ale nie pamiętam, pod jakim tytułem więc nie będę szukać zdjęć. Lubię ją za fason retro i zieleń choinkową, doskonale w niej można udawać drzewko. Retro fasony są bardzo kobiece i podkreślają dawny typ sylwetki. Osoby drobniejsze dobrze w nich wyglądają, to były czasy wtedy większość mężczyzn ustąpiłaby miejsca w metrze ech...

To były czasy...ach...

Zapraszam do filmiku, święta za pasem, a mnie za chciało się udawać przedświąteczną choinkę, jeszcze biega sobie w pobliskim lasku: ).








   A jednak znalazłam, mój blog nie prowadzę długo, chociaż to będzie już 5 rok, jak ten czas szybko...


Byłam wtedy w jasniejszych i krótszych :)







czwartek, 6 grudnia 2018

Modowe inspiracje

Miodowe futerko

Nie wiem, jak podchodzicie do jakości rzeczy. Często podkreślam, że zwracam uwagę, zawsze szukam metki i patrzę na skład. Nie zawsze jednak mogę pozwolić sobie na nowe rzeczy uszyte ze świetnych materiałów, są bardzo drogie, cena często zabija chęć posiadania. Nie można mieć w szafie, tylko antycznych ubrań;) Chyba każda kobieta chcę mieć coś nowego, dlatego mój blog to połączenie retro i nowoczesności. Kupuję sobie też nowe ubrania, ale często nie są dobrej jakości, ograniczenia budżetowe:) To futerko jest sztuczne i w skrócie uszyte z materiału pozyskiwanego z butelki plastikowej. Przeszłam się po centrum handlowym, wstąpiłam do sieciówek i wróciłam do mniejszych butików. Wszystko made in China. To futerko, które widzicie kosztowało mnie 18funtów niczym nie różni się od takiego samego, które wisiało w HM, troszkę dłuższe było, a przecenione kosztowało 25 funtów. Zawsze dokupuję sobie parę rzeczy, żeby mieszać moje retro i po sezonie się pozbywam, ponieważ te rzeczy szybko się niszczą. Są w sieciówkach ubrania dobrej jakości, ale jest ich bardzo mało i cena ...nie do przyjęcia.
Co wyszukuję w sklepach Charity Shop: tylko ubrania doskonałej jakości, które trudno kupić, bo są bardzo drogie. Nigdy nie kupuję ubrań, złej jakości, ponieważ w niskiej cenie mogę nabyć nowe. Tej zasady zawsze się trzymam wchodząc do tego typu sklepów. W najbliższym czasie pokarze co kupiłam ostatnio i bardzo się cieszę, bo jest to doskonały gatunek i fason ponadczasowy.










niedziela, 2 grudnia 2018

Phenomenal Us -Challenge 34


Swetrzyska / Big Jumpers


#phenomenalus #phenomenaluschallenge #widzialnefenomenalne#phenomenalusswetrzyska #phenomenalusbigjumpers

Pora dołączyć do grupy, bo jeszcze się obrażą, bo dawno nie realizowałam zadania modowego,  wagary z mojej strony, ale daje filmik, który chciałam ładnie zrobić : ). Po różnych przemyśleniach bardzo ograniczyłam przebywanie i na blogu i na Instagramie, to nie oznacza, że się wycofuję, nie chcę żyć w sieci, bo to wciąga, mój przypadek, kiedy jest tak jak jest, czyli duża monotonność i izolacja wynikająca z emigracji może spowodować uzależnienie od świata nierealnego. Źle nie jest, bo nie rozpaczam jak nie zaglądam, więc mogę pracować limitujące sobie czas i lepiej siedzieć i delektować się ciszą, nauczyć się być samemu ze sobą niż pozwolić na przechwycenie duszy programom internetowym;).

Hmmm, ale to nie o tym miało być, znowu się gdzieś zaplątałam:).

Wielkie swetry, sporo ich ostatnio w sklepach i widziałam różne opcje. Mój to była szybka decyzja, bo miał korzystną cenę, super skład i kolor. Posłuży mi w tym sezonie, a jak będzie miał szczęście to jeszcze załapie się na następny sezon.





Więcej zdjęç: Tu




sobota, 1 grudnia 2018

Rozmawiajmy

Może zaciekawi Was mój system dbania o sylwetkę i sprawność fizyczną, zapytano mnie o to na Instagramie, ale odpowiem na blogu, ponieważ nie pomyślałam, że kogoś może zaciekawić to, jak dbam i zdjęcie wstawiłam z innym opisem, nastawionym bardziej na psychikę, niż na wygląd. Nigdy nie miałam problemów z moimi kilogramami i to też trzeba wziąć pod uwagę, bo każdy ma inną przemianę materii. W rodzinie nie wszyscy mają tak jak ja. Nie było grubszych ludzi, ale część rodziny musiała bardzo uważać na to, co je. Druga część zawsze była szczupła i nie stosowała diet czy specjalnego myślenia, jak zachować szczupłą figurę, bez wysiłku miała szczupłą sylwetkę aż do końca życia. Poszłam genetycznie po linii niemającej problemu, czyli szybka przemiana materii. Dbam o moją figurę, ale nie wiem, czy tak będzie zawsze, ponieważ nie męczę się specjalnymi dietami i dosłownie uwielbiam słodycze i do tego się przyznaje.

Skakanka, ćwiczenia na brzuch i boki. Skakanka 300 przeskoków, brzuszki 200, boczki jeden 150 i tak codziennie od wielu lat, słodycze lubię i jem. Nie stosuje też specjalnej diety, tylko nie objadam się, mam dla siebie mały talerzyk i to wystarcza lub mała miseczka 3,4 razy dziennie. Nie jem bardzo zdrowych rzeczy, tylko te, co mi smakują, ale zasada jest jedna jem mniej niż więcej. Reszta to bzdura, specjalne diety...organizm wie trzego chce i daje nam znać, trzeba tylko słuchać, to wszystko. Trzeba też codziennie ćwiczyć mięśnie, nie długo, tylko systematycznie. Zachęcam, bo to daje efekt w postaci sprawnego ciała. Ja mam w tej chwili 55 lat i zaczęłam 56, nie zauważam na razie różnicy w kondycji, mam taką, jaką miałam....bardziej zmieniła mi się psychika niż sprawność fizyczna.


A jak wy dbacie o ciało i czy stosujecie specjalne diety?


#today#polswoman#fashionlover#mylokwomanover50#stylebloger#style#womanover50womenstyle#streetstyle#myfashion#goodmorning#
autumn#mylok#ü50#jolapawlak