Blog o stylu życia, codzienne chwile, kroki, złości i radości, przyroda, która mnie otacza, ładne ubrania, bo lubię piękno w każdej postaci.
czwartek, 8 grudnia 2022
Czarny, aksamitny kombinezon i pióra
Zabawy modą są mile i jeśli do tego dołączyć poszukiwania ubrań w lumpeksach, to zwiększa się w organizmie ilość adrenaliny, to wprowadza nas w dobry nastrój i o to chodzi, dalej cieszyć się życiem. To, czym się cieszysz jest zupełnie za darmo, to nie jest prawda, bo cokolwiek chcemy robić związane jest z wydawaniem pieniędzy. Siedzenie przed telewizorem też kosztuję, ponieważ trzeba opłacać jakiś pakiet i tak można wymieniać. Ostatnie moje myśli; dwa miesiące temu zmarł mój tata i mama została zupełnie sama. Samotność jest trudna i czasami nie do przejścia. Chce, żebym wracała i prawdopodobnie będę musiała wrócić, ale co będzie ze mną, nie wiem, bo dochodzę wprawdzie do emerytury, parę miesięcy i 60 lat i 20 lat pracy w Polsce, ale 15 w Anglii. Moja emerytura w kraju będzie bardzo mała, myślę, że do 1300 zł. Po ostatnim moim sprawdzeniu cen to nie wiem jak można żyć przy takiej kwocie. W Anglii nie jest łatwo żyć i nie mam bardzo dużych dochodów, ale to, co mam starcza na małe przyjemności i odpoczynek. Między innymi taki i rysunek, akcesoria do rysowania, czy do malowania. Zastanawiam się jak to jest w jeszcze starszym wieku, jeśli ma się przydzieloną malutką emeryturę. Każdy z nas ma rodzinę, ale te czasy są bardzo trudne i większość rodzin ma tak, że każdy członek rodziny skupimy jest na swoim przetrwaniu. Wszędzie słyszymy: seniorzy wszystko mogą, bądźcie aktywni, ale mówią to ci, którym udało się mieć dobrą sytuację materialną, w tych czasach nawet umieranie; łatwiejsze ma ten, który ma pieniądze, a nie ten, których ich ma.
Pocieszające jest to, w co wierzę, każdy będzie musiał nauczyć się żyć beż pieniędzy, ponieważ myślę, że wraca się tu i ciągle trzeba ćwiczyć swoje ja i jedno życie to byłoby za mało. Raz lepiej, raz gorzej aż bardziej zbliżymy die do poziomu świadomości istoty zwanej Bogiem.
Póki co jestem w Anglii i mogę bawić się w modowe układanki, W tej chwili to sobota, bo mój kolor ostatnio to czarny. Żałoba współcześnie nie jest obowiązkowa, ale po odejściu bliskiej osoby nie ma się chęci na kolorowe ubrania. W moim przypadku jest tak, żeby mieć modowe posty, kolory zakładam na chwilę w sobotę, a potem wracam do ciemnych ubrań.
W tym tygodniu post z czarnym aksamitny kombinezon i pióra, sukienka znaleziona na Vinted; Armani w bardzo korzystnej cenie, żakiet to staruszek vintage.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz