Zawsze o tej porze roku lubię czerwone pomadki. Latem używam tylko błyszczyka lub naturalnych. Myślę, że do ciepłych dni pasuje delikatny w makijaż. W deszczowej części jesieni i zimą lubię czerwone. Bardziej wyrażne i dobrze komponujące się z ciemniejszą stylizacją. Przeglądając czasopismo natrafiłam na ten makijaż. Bardzo mi się podoba. Pasuję świetnie do wieczorowo-balowych stylizacji. Czerwień i złoto-piękne połączenie. Moja pomadka jest z linii l,oreal i jest to czysta czerwień-pure red. W Londynie promocje na kosmetyki-kupując dwie rzeczy z tej linii 3 jest darmowa. Ja wzięłam dwie pomadki -jedną z myślą o córce i otrzymałam eyelinera za darmo:)usta podkreśliłam złotą miką-już pisałam o jej przydatności. Trochę za jasny odcień posiadam. Kupię jednak w kolorze starego złota i będę mogła wypróbować makijaż podobny do tego ze zdjęcia.
Piszę drugi raz i nie wiem czy się opublikuje:)))bardzo lubię czerwoną pomadkę:))makijaż śliczny ale ja maluję tylko usta niestety:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu ty wyglądasz ślicznie i możesz malować tylko usta. Lubisz styl naturalny i jest Ci z tym bardzo dobrze. Na wielką gale możesz podkolorować usta złota miką- naprawdę fajny efekt. Ja też nie maluje się mocno. Nie wyglądam dobrze w mocnym mkp takim jak na tym zdjęciu, ale które znalazłam.est ciekawy dlatego go wstawiłam:)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, bardzo pasuje do tej dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń