środa, 28 stycznia 2015

Trochę słońca

Niestety dzisiaj nie udało mi się zrobić zdjęć na zewnątrz, ale za to są w tym samym miejscu: ) Kurtka bardzo wygodna, bo ciepła w środku z piórkami, czyli puchowa. Takie kurtki są bardzo lekkie i nadają się nawet na duże mrozy. Słońca nie widać więc chciałam ogrzać się takim neonowym żółtym i efekt osiągnęłam, bo wystarczy popatrzeć na czapkę i już się robi cieplej. Pozostałe zdjęcia robione w drodze do pracy. Szczególnie spodobał mi się napis -rewolucja, a to dlatego, że mam dziwne myśli związane z ostatnią powieścią Dana Browna,, Inferno,, Nie skończyłam jeszcze i akcja powieści bardzo się zagęściła hmm przyrost naturalny ludzi jest bardzo duży i to prawda, że kiedyś może zabraknąć jedzenia dla nas wszystkich, ale nadzieja istnieje może jednak coś wymyślą i bardziej zmodyfikują : ) dlatego postanowiłam, chociaż tam, gdzie mogę eliminować to co nie jest zdrowe. Zaczęłam piec chleb i bułki. Smaczniejsze i zdrowsze od angielskich, a nasze przywożone jakieś takie inne od tych, co kiedyś jadłam: )
czapka- SH
kurtka Zara
sweter-HM
zegarek-londyński bazar
plecak-NottinGhill











Jak zobaczyłam rano te drzwi to miałam takie skojarzenie -to co przed nami:) albo za zamkniętymi drzwiami.




Przepis na bułkę
1 kg mąki, 4 dag drożdży, 1 łyżeczka soli, 3 łyżki cukru, 3 łyżki oleju, 3 jajka, 3 szklanki mleka.
Zrobić rozczyn z drożdży i 1 łyżki cukru dodać trochę podgrzanego mleka i czekać aż drożdże zaczną pracować. Wszystkie składniki muszą, mieć temperaturę pokojową. Mieszamy aż ciasto będzie gładkie i lśniące-odstaje od ręki. Drożdżowe ciasta wyrabiamy ręką. Po wyrobieniu czekamy aż ciasto podwoi objętość. Po przenosimy do posmarowanych dwóch form keksówek (jedna większa druga mniejsza) ja upiekłam na blaszce. Czekamy aż ciasto dorośnie do krawędzi. Wkładamy do nagrzanego piekarnika 160 stopni 50 minut. Może być 55. Ciasto sprawdzamy drewnianym patyczkiem, jeśli na patyczku nie ma surowego ciasta to jest upieczone.
Smacznego:)

4 komentarze:

  1. Wygladsz Jolu, bardzo radosnie i slonecznie, nic dziwnego taki kolor zawsze dodaje duzo radosci:) bardzo pasuje Ci ten kolorek:)

    Buleczki i chlebek tez sama pieke, nie zawsze, ale dosc czesto. Masz racje, ze teraz pieczywo w Plasce inaczej smakuje, niz wczesniej.
    Ostatnimi czasy odkrylam przepyszny chlebek w Aldi...naprawde pyszny i za 500 gr. placi sie 0,69 €, z maselkiem smakuje wybornie!

    Pozdrawiam milo z mroznego i wierznego Saarlandu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieczywo jem bardzo rzadko, nie smakuje mi, a nie mogę się zebrać na upieczenie domowego chleba. Twój przepis jest łatwy, może skuszę się i go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Great pics and a lovely outfit! I love your yellow cap!
    Sabine xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor radosny i słoneczny, coś nie mogę się przekonać do żółci, mało jej w mojej szafie...buziaki...

    OdpowiedzUsuń