środa, 21 stycznia 2015

Uchu cha uchu cha zima zła :)

Zima daję się we znaki w Londynie. Wiem ...w porównaniu z innymi krajami tu nie jest zimą zimno, widać to przy Tower- kwitną rabatki:)  Znalazłam jeden kwiatek białej róży. Jest zimno jak na angielskie warunki. Zimne mokre powietrze nie jest przyjemne. Moja stylizacja jest ciepła i przyjazna, bo dobrze mieć na sobie takie futerka. Czapka i kurtka wykonana jest ze sztucznego , lekkiego futerka. Czapa nie czapka, bo czarna uszata czapa na syberyjskie mrozy:) Cieszy mnie fakt, że dnia już przybyło i po pracy można robić zdjęcia. W lekkim półcieniu Tower ładnie wygląda. Kwitnące rabaty są charakterystyczne dla Anglii o tej porze roku- dają radę, bo nie spada zbyt nisko temperatura.

futerko- New Look
sweterek- Next
buty -Clarks
czapa- Laundry
spodnie, rękawice, szal- od dawna w posiadaniu
torebka- Nottinghil Gatte




















8 komentarzy:

  1. Rewelacyjnie wyglądasz. Futerko jest świetne. Uwielbiam takie.
    Och Londyn, byłam 3 dni tylko w maju 2 lata temu. Bedę o tym pisać na blogu. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie wyglądasz:)))pięknie tam wokół Ciebie:)))super torebka:))))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach widać, że z Ciebie energetyczna kobietka!!! Witam w klubie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale śliczna czapeczka ! :) Kochana chciałabym Cię prosić o pomoc -o klik w link choies w moim ostatnim poście, będę bardzo wdzięczna :* http://kasjaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. u nas w Bonn tez jest cieplej niz w Polsce, a dzisiaj niesamowite, spadl snieg!!! Futrzaczek bardzo fajny.... ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, marzę o takiej czapce :) Śliczna! Fajny zestaw i cudowne zdjęcia Londynu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. OOO śnieg u mnie na razie nie chce. A tak śmiesznie jak jak spadnie. O stanio budowano kwadratowe bałwanki-nie wiedzano jak się toczy kule;)tu to bardzo rzadko pada:)dziękuję za komentarz

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zima to taka czapa w sam raz, ja nie mam takiej uszatki ale zawsze zimą chodzę w czapach...buziaki...

    OdpowiedzUsuń