sobota, 18 czerwca 2016

Czerwony kaszkiet i łowickie pasy

Co jakiś czas staram się stworzyć stylizacje na motywach ludowego wzornictwa. Są to motywy,które gromadzę w mojej rozciągliwej szafie;)i jeśli uznam,że mam potrzebne elementy to tworzę. Trochę już było:






Kocham wieś to moje dzieciństwo.. Urodziłam się w Boruszynie i tam stawiałam swoje pierwsze kroki. Wieś jest pięknym i przyjaznym miejscem człowiek żyje naprawde,bo przyroda jest blisko i wystarczy wyjść za próg. Zabawy dziecięce codziennie na innym podwórku i smak mleka,,prosto od krowy,,: ),a gajora nigdy nie zapomnę, bo drań mnie uszczypnął...

Na podwórku

marzy ci się nieziemska kraina
pełna tajemnic i skarbów
a opodal starej chaty spaceruje kogut

piał wcześnie rano budząc chłopa
ziemia mały kawałek,który jest twój
pielęgnowany pachnie dawnymi zbiorami

spoczywają w nim sny tych, co siali zboże
chabry unoszą delikatne płatki
na nich niebo kołysze swój błękit

a wiatr ten urwis plącze liście wierzbom

spojrzałam na róż angielskiej róży
tak daleko do czasów malowanych dzbanków
mleko i pajda swojskiego chleba

teraz i dawniej
blisko i daleko

do jednego poranka na starym fotelu
który przysnął w sadzie dzikich grusz





10 komentarzy:

  1. Na polskiej wsi nie mieszkalam, chociaz do grusz zawsze mialam blisko - jedna rosla w ogrodzie moich rodzicow. Mhm, ciekawe, czy jeszcze tam jest? A moze ogodu juz nie ma? Bo ludzie juz dawno odeszli...

    Moja angielska grusza obrodzila w tym roku dosc dorze. Czy ktos jeszcze pamieta smak gruszek w occie?

    Jolu, dziekuje za wiersz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za koment Jagodo i.ja pamiętam.mmmm uwielbiam mam gdzieś przepis muszę zrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz:)))ja całe swoje życie mieszkam na wsi i trochę tęsknię za tą starą:))fantastycznie łączysz folklor z nowoczesnością:)))w naszym domu też uzbierało się trochę takich strojów:))obydwie z córką mamy do nich słabość:)))pięknie Ci w berecie:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe odwzorowanie... na wsi nigdy nie mieszkałam i żałuję :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Na wsi nie mieszkałam ale w niewielkim miasteczku, to całkiem inne życie niż obecnie ale może to tylko takie moje odczucie i właśnie te smaki dzieciństwa.
    Fajne te Twoje ludowe motywy, ja za nimi nie przepadam i chyba nic nie mam. Tak wiec "porywam"Twoją białą bluzeczkę. Serdecznie pozdrawiam Jolu...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, piękna ta spódniczka! Świetne połączenie folkloru z nowoczesnością. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie pomodziłaś z tymi ludowymi motywami Jolu:))
    Pomysłowa jesteś!
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe zestawienia, mi najbardziej przypadła do gustu biała haftowana bluzka połączona z jeansami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Łączenie motywów ludowych z codziennymi ubraniami jest bardzo fajne. W jakimś sensie brak takich propozycji u wielkich projektantów uszczupla naszą tradycję - chociaż od czasu do czasu pojawiają się jakieś nieśmiałe próby wprowadzenia czegoś folklorystycznego, to są to tylko krótkotrwałe pomysły. Każda Twoja propozycja jest bardzo ciekawa. Pozdrawiam Margot :)

    OdpowiedzUsuń