Kocham wieś to moje dzieciństwo.. Urodziłam się w Boruszynie i tam stawiałam swoje pierwsze kroki. Wieś jest pięknym i przyjaznym miejscem człowiek żyje naprawde,bo przyroda jest blisko i wystarczy wyjść za próg. Zabawy dziecięce codziennie na innym podwórku i smak mleka,,prosto od krowy,,: ),a gajora nigdy nie zapomnę, bo drań mnie uszczypnął...
Na podwórku
marzy ci się nieziemska kraina
pełna tajemnic i skarbów
a opodal starej chaty spaceruje kogut
piał wcześnie rano budząc chłopa
ziemia mały kawałek,który jest twój
pielęgnowany pachnie dawnymi zbiorami
spoczywają w nim sny tych, co siali zboże
chabry unoszą delikatne płatki
na nich niebo kołysze swój błękit
a wiatr ten urwis plącze liście wierzbom
spojrzałam na róż angielskiej róży
tak daleko do czasów malowanych dzbanków
mleko i pajda swojskiego chleba
teraz i dawniej
blisko i daleko
do jednego poranka na starym fotelu
który przysnął w sadzie dzikich grusz
Na podwórku
marzy ci się nieziemska kraina
pełna tajemnic i skarbów
a opodal starej chaty spaceruje kogut
piał wcześnie rano budząc chłopa
ziemia mały kawałek,który jest twój
pielęgnowany pachnie dawnymi zbiorami
spoczywają w nim sny tych, co siali zboże
chabry unoszą delikatne płatki
na nich niebo kołysze swój błękit
a wiatr ten urwis plącze liście wierzbom
spojrzałam na róż angielskiej róży
tak daleko do czasów malowanych dzbanków
mleko i pajda swojskiego chleba
teraz i dawniej
blisko i daleko
do jednego poranka na starym fotelu
który przysnął w sadzie dzikich grusz
Na polskiej wsi nie mieszkalam, chociaz do grusz zawsze mialam blisko - jedna rosla w ogrodzie moich rodzicow. Mhm, ciekawe, czy jeszcze tam jest? A moze ogodu juz nie ma? Bo ludzie juz dawno odeszli...
OdpowiedzUsuńMoja angielska grusza obrodzila w tym roku dosc dorze. Czy ktos jeszcze pamieta smak gruszek w occie?
Jolu, dziekuje za wiersz.
Dziękuję za koment Jagodo i.ja pamiętam.mmmm uwielbiam mam gdzieś przepis muszę zrobić;)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz:)))ja całe swoje życie mieszkam na wsi i trochę tęsknię za tą starą:))fantastycznie łączysz folklor z nowoczesnością:)))w naszym domu też uzbierało się trochę takich strojów:))obydwie z córką mamy do nich słabość:)))pięknie Ci w berecie:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe odwzorowanie... na wsi nigdy nie mieszkałam i żałuję :(
OdpowiedzUsuńNa wsi nie mieszkałam ale w niewielkim miasteczku, to całkiem inne życie niż obecnie ale może to tylko takie moje odczucie i właśnie te smaki dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje ludowe motywy, ja za nimi nie przepadam i chyba nic nie mam. Tak wiec "porywam"Twoją białą bluzeczkę. Serdecznie pozdrawiam Jolu...
piękna i do tego poetka! :)
OdpowiedzUsuńAch, piękna ta spódniczka! Świetne połączenie folkloru z nowoczesnością. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajnie pomodziłaś z tymi ludowymi motywami Jolu:))
OdpowiedzUsuńPomysłowa jesteś!
Pozdrawiam serdecznie:))
Ciekawe zestawienia, mi najbardziej przypadła do gustu biała haftowana bluzka połączona z jeansami.
OdpowiedzUsuńŁączenie motywów ludowych z codziennymi ubraniami jest bardzo fajne. W jakimś sensie brak takich propozycji u wielkich projektantów uszczupla naszą tradycję - chociaż od czasu do czasu pojawiają się jakieś nieśmiałe próby wprowadzenia czegoś folklorystycznego, to są to tylko krótkotrwałe pomysły. Każda Twoja propozycja jest bardzo ciekawa. Pozdrawiam Margot :)
OdpowiedzUsuń