środa, 6 marca 2019

Moje obrazy

Długa przerwa w malowaniu. Maluję skokami, ponieważ często wątpię, w to co robię,czy ma sens moje malowanie. Zawsze malowałam obstrakcje, a podziwiałam naturalistyczne oddawanie rzeczywistości. Choćbym nie wiem jak się starała i malowała według teorii sztuki, to i tak namaluję,, po swojemu,,. Mam swój styl i nie potrafię się go pozbyć. Tak jak w ubiorze, tak samo w malowaniu. Przeczytałam ostatnio dwa motta i one zachęciły mnie do powrotu do wszystkich moich zainteresowań, bo stwierdziłam ostatnio, że to, co robię nie ma sensu.

Nie ważnie jak to robisz, ważne, że to, co robisz kochasz...
 
Jedyny ślad twojego bycia tu to sztuka, którą dajesz.

Ważne, żeby rozwijać, to co się lubi, nie poddawać się, nawet jeśli nasza twórczość nie przynosi ach...to, co robimy to chęć dzielenia się tym co kochamy i nie ważne, że nie jest to wykonane perfekcyjnie, bo geniuszy w każdej dziedzinie nie przyszło wielu w ciągu wieków. A bez ludzi kochających sztukę życie byłoby szare.














4 komentarze:

  1. Teraz wiem, czemu tak długo milczałaś, a Ty malujesz!
    Podoba nam się to, co przemawia do serca, nie dbam czy ktoś to nazywa sztuką, Twoje obrazki są bajkowe i optymistyczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Asiu,że jesteś, bardzo mi przykro,że mnie teraz mniej...wróciłam do malowania i mam taką radość jakiej długo nie miałam. Na stole na stałe moje farby i inne akcesoria....hi hi buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolu szacun! W życiu bym czegoś takiego nie namalowała.
    Masz Dziewczyno wyobraźnię i talent.
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli sprawia Ci to przyjemność Jolu, to maluj:))
    Takie bajkowe te Twoje obrazy! Optymistyczne! Miło się je ogląda:))
    Buziaki kochana!!!

    OdpowiedzUsuń