Miło mi, jeśli oceniacie moją cerę jako zadbaną. Przynajmniej na razie pielęgnuję skórę sama. W ciągu mojego życia byłam dwa razy u kosmetyczki pierwszy raz w wieku 40 lat i było to oczyszczanie skóry, a drugi raz w wieku 50 lat i była to algowa maseczka. Myślę, że jeśli poukłada mi się życie lepiej to będę korzystać z gabinetów kosmetycznych , bo to świetny relaks i na pewno są efekty . Niestety na razie ceny zabiegów, które chciałabym zrobić odstraszają mnie i nie myślę o inferencyjnych zabiegach likwidujących zmarszczki , ale zwykłych poprawiających kondycje skóry. Jak byłam w Polsce poszłam do gabinetu, żeby zobaczyć, jakie są ceny i parę zabiegów z kwasem hialuronowym bardzo podobało mi się, ale cena to 300 zł... Na razie będzie tak jak było.
Kremów nie używam wyjątkowych są to najczęściej produkty naszych rodzimych firm, które kupuję w polskim sklepie. Nie mam kremów ulubionych i im prostszy tym lepiej. Bardzo lubiłam używać polskiego Dermosanu, można zakupić go w aptece i zawiera witaminę e...czyli to, co skóra najbardziej potrzebuje . Obecnie mam krem dzień-noc YSL, Rouge dla cery naczyniowej i myślę, że będę go stosować , bo moje popękane przy nosie naczynka zbledły. Popękane naczynka nie znikną bez zabiegu zamykającego, ale widzę małą zmianę więc to mnie zachęca do dalszego stosowania. Na krem skusiłam się po przylocie do Poznania. Nie zabieram kremów, bo zawsze mam bagaż podręczny. Krem był w promocji i kosztował 30 zł .
Co robię, żeby mieć ładną cerę: nie przejmuję się kremami, bo czasu nie zatrzymają, wizytami u kosmetyczki, bo systematyczne wykończyłyby mnie finansowo. Dbam o siebie sama. Lubię robić parówki co jakiś czas: świetnie oczyszczają skórę, masaż kostkami lodu -świetny, ale obecnie nie mogę go tak stosować, jak kiedyś-chore zatoki. Taki masaż poprawia napięcie skóry i koloryt.
Bardzo lubię robić maseczki i stosuję prawie codziennie, a nieraz dwa razy dziennie. Rano zamiast kremu; jem śniadanie i siedzę w maseczce z gliny; ) taką najlepiej lubię: oczyszcza i napina skórę, nieraz stosuję kaolin. Druga moja ulubiona maseczka to spirulina, czyli zielone algi morskie. W skórę często wsmarowuję kozie mleko-moja skóra bardzo lubi. To, co jem: papaja dla mnie i dla mojej skóry, banan dla mnie i tak samo...lubię maseczki naturalne z produktów, które mam pod ręką. To cała moja pielęgnacja do tego dochodzi; nie palę papierosów . Bardzo ważna jest też genetyka;) moja rodzina ma ładną cerę.
Pisałam, że poproszę specjalistkę o ustalanie palety barw, tylko po co mam wydawać pieniądze na coś, na czym trochę się znam . Przecież nie potrafiłabym łączyć kolorów, gdybym tego nie potrafiła , a maluję moje obrazki;)
Czy po takiej analizie będę trzymać się kolorów, w których mi najlepiej? Od razu piszę nie zupełnie, bo moja paleta to krzyczące kolory , a tak do końca nie jestem przekonana do kolorów z mojej palety, nawet jeśli w nich lepiej będę wyglądać. Będę je dodawać , ale czernie, w których trochę blado wyglądam czy zimne barwy nie dla mnie i tak będą , może w mniejszej ilości. Po analizie sama sobie i starałam się zrobić to dokładnie po dokładnym przyjrzeniu się, a nie z pamięci tak jak za pierwszym razem, gdzie przeczytałam opisy i z pamięci bez zrobienia sobie zdjęć i dokładania kolorów stwierdziłam ja to zgaszone lato ...tylko że lata to chłodne typy urodowe, a ja ciepłym jestem i najłatwiej popatrzeć na żyły: zielone -ciepły, niebieskie-chłodny .
Moje są zielone.
Myślę, że mam rację, bo odrazu widać, że taki rodzaj bieli do mnie pasuje.
Jeśli to taka lub trochę jaśniejsza.
Moje udane kolorystyczne image;)
Można zauważyć, że kolory wpadające w rudy nie prawdziwe rudości , tylko kolor wpadający w rudy, czyli bursztynowy z odrobiną rudego światła. Zepsułam ten kolor, bo ... zawsze mam problem z fryzjerkami ostatnio zrobiła mi fryzjerka w Polsce i wyszedł nie taki jak miał być, bo wyszedł ciemny brąz i się zaczęło
.....na granicy i tu-większość znajomych.... nie ...taki ładny blond miałaś....i z kobietami to tak jest ...nie chcemy źle wyglądać. Mnie osobiście najbardziej podobał się ten co miałam. Ta jajecznica, którą mam; ) odczekam 3 tygodnie i będzie kolor właściwy, bo już wiem jaki najlepszy. Na pewno nie jasna jajecznica, tylko coś ze złotych blondów z rudym światłem.
Ciekawa była zabawa w analizę kolorów.
Bawiłam się bardzo ustalając mój typ urody . Pomogło mi też to, że pamiętam babcie i jej ulubione kolory.
Całe życie chodziła w takim modrym i beżowym kolorze . W jej czasach dostęp do takich kolorów jak żółty czy ostra pomarańcza był niestosowny i trudny do kupienia. Babcia miała naturalny taki kolor włosów jak ja w tej chwili i białe rzęsy i brwi. Ja mam wiele z jej pigmentacji tylko włosy pomieszały się z barwikami mojej mamy- ciemny brąz. Ja zawsze miałam brąz z dużą ilością złotych pasemek. Często pytano mnie, czy robię...a to były naturalne
A co śmieszne do 10 lat miałam brązowe potem jakby ,,piorun strzelił,, i powychodziły pasemka złoty blond ; )
Po co analiza kolorystyczna: żeby wiedzieć -kiedy chcemy naprawdę super wyglądać to stosujemy odpowiedni kolor;) Typy urodowe chłodne mają lepiej ich barwy są w lepszej palecie- moim zdaniem: )
Włosy, jeśli chcemy dobrze dobrać ....chociaż i tak są wyjątki lub osoby, które są na pograniczu ciepłego i zimnego kolorytu.
Ja nie, jestem wyraźnie ciepłym typem kolorystycznym i kolor włosów musi być wyraźny, ale zawsze ciepły. Teraz wiem, dlaczego natura dodała mi tych złotych pasemek; )
Można stwierdzić, że jestem ciełym typem kolorystycznym, a chciałam być chłodnym:)
Odcień cery- nie zimny tylko ciepły.
Dla porównania zimne barwy.
Przykładowe stylizacje dla mnie.
Wszytko wskazuję na to jeśliby stosować nazwy pór roku to zakwalifikowałabym się do ciepłej wiosny, a myślałam, że jestem zgaszone lato, a to tylko dlatego, że te typy urodowe są podobne- delikatna uroda z jasną cerą, różnica w temperaturze.
Pomadki dla mnie .
Tu skorzystam z doboru;)
Najodpowiedniejszy kolor włosów -ten który mam słusznie zauważono, że za chłodny.
Inne złoto rude
Nie wiem jak ocenicie , ale mnie wydaję się , że złoty blond i trochę rudego lub soczysta truskawka. Ostatni za ciemny i chłodny.
A tu ja w rudościach i złotościach, zawsze wracam do tych kolorów: ) po paru dopasowaniach do zimnych i zmianach kolorytu skóry dzięki mkp ; )
Ten środkowy taki rudasek to po specjalnej hennie. Wiele jest opinii na nie i na tak. Moje włosy- najzdrowsze, jakie miałam. Tylko...kolory są bardzo intensywne albo ciemne. Mistrzynie łączenia tych ziołowych farb mają przepiękne kolory włosów ja nie umiem łączyć, bo to trzeba wiedzieć która i ile; ) więc kupiłam gotową i wyszedł wściekły rudy : ), ale po czasie...całkiem ładny był. Jeśli henna to tylko- khadi : )
Najpiękniejsza przedstawicielka typu urody-ciepła wiosna.
Co myślicie o kolrze włosów dla mnie? :)
Szybka stylizacja - strój dnia :)
Dziękuję za odwiedziny i zostawiane komentarze.
Fajnie to pokazałaś - pomysł porównania kolorów ze zdjęciem - super. A co kremów masz rację, im więcej w pewnym wieku różnego rodzaju nawilżania tym lepiej. Serdecznie pozdrawiam - Margot :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Margo i miłej niedzieli.
UsuńKremy mają nawilżać, nie wierze w ich odmładzająca moc, na pewno jest poprawa ale nie taka jak obiecują, po prostu - cudów nie ma.
OdpowiedzUsuńKorzystam z usług kosmetyczki /mam jeden salon i dostaje SMS-sy jak tylko są jakieś promocje, wtedy ceny o wiele niższe/. Robią tak, żeby zachęcać panie.
Dbam, owszem ale specjalnie nie przesadzam. Stawiam na codzienna pielęgnację.
Co do typów kolorystycznych to dość trudne do określenia, ja raczej zimny ale nie do końca jestem przekonana.
Kolory wybieram intuicyjnie, raz pewnie jest lepiej a raz gorzej. Pozdrawiam Jolu, miłego weekendu...co było z tym postem, że dopiero dzisiaj się pokazał?
Basiu dziękuję i ty zawsze masz dobrze dobrane kolory:)a post moja wina:)ja teraz pracuję nad postem po kawałeczku:)czyli żeby nie za długo wciągu jednego dnia. Post był dopiero zaczęty i niechcący nadusiłam opub.:)...
OdpowiedzUsuńBardzo dobre rady:)))Ty masz piękną cerę:)))zestaw mi się bardzo podoba szczególnie bluzeczka:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu bardzo dziękuję i uściski serdeczne.
UsuńJesteś i ładna . i zadbana. i masz dobre pomysły na Siebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło i dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńJuz poprzednio pisałam, że z Ciebie to ciepły typ, ale nie wiosna tylko jesień. Sama zresztą to wiesz...
OdpowiedzUsuńDziękuję i może jesień . Na pewno ciepły typ ze mnie. Będę mieć rude włosy więc jeśli jesień to powinno być idealnie;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiepłe blondy, odcienie bieli nie tej śnieżnobiałej są dla Ciebie. Fajna wręcz niesamowita analiza siebie pod względem dbania o siebie. Kremy polecam, zawsze coś tam dają, a maseczki to bardzo bardzo dobry pomysł, są tez takie które nakłada się na noc. Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Lilu za koment i pozdrawiam.
Usuń