Do 50 nosiłam białe włosy z asymetrią- jeden bok krótki, a drugi długi i zupełnie proste, rodzaj pazia -było mi dobrze. Zawsze opalona na dosyć ładny złoto-oliwkowy kolor, swego czasu rodzaj dumy, bo nikt nie miał takiego koloru opalenizny: )
Niestety tak, już nie będzie, jeśli nie chcę używać botoksu i innych napinaczy skóry. Figura ok, ale twarz bardzo mi się zmieniła. W pierwszej fazie puchła i dostawałam drugą brodę, bardzo z tym walczyłam.... W jakimś stopniu opanowałam. Myślę, że najgorszą część mam już za sobą, bo nareszcie zasypiam normalnie i przestaje mieć zmienne nastroje. Wszystko samoistnie się wyrównało i waga spadła i to bez odchudzania uff ff
Solarium zostawiłam w spokoju, bo zmarszczki zaczęły po nim wychodzić. Zostawiam opalanie na lato i to z umiarem; )
W czasie menopauzy zmieniła się moja pigmentacja, zbladła jeszcze bardziej i to zaczęło mi bardzo przeszkadzać. Wiele kolorów i sposobów na uczesanie włosów. Do dzisiaj nie mam dobrze dobranej fryzury. Niestety zmienił mi się owal twarzy, błędem jest mieć bardzo krótką fryzurę, bo w taki sposób podkreśla się owal twarzy; )
Moja fryzura powinna być krótka, ale zakrywająca uszy ...i nie kask...mam pomysł tylko to potrwa.
W takim kolorze wielu ludzi z realu chciałoby mnie widzieć, czyli z pazurem; ) Niestety nie ten owal już i taki kolor, jeśli zmieni się owal twarzy bardzo postarza.
Przez przypadek udało mi się ustalić dokładną pigmentację.
ŹRÓDŁO: OLIWIA GODLEWSKA METAMORFOZY
Tam znalazłam kobietę o takiej samej pigmentacji, która przeszła metamorfozę. Jej typ urody to zgaszona jesień i myślę, że mam ten sam typ urody.
Już wiem gdzie popełniałam błąd w doborze koloru... problem, czy fryzjerka będzie umieć zrobić podobny.
Przy okazji nie uważacie, że w gabinetach fryzjerskich powinny
być peruki z kolorami i rodzajami fryzur. Ułatwiłoby to decyzje na tak lub nie, a tak zawsze jest na oko...:)
Ta kobieta przeszła metamorfozę. Przy okazji widać problem z byciem zgaszoną pigmentacją, bez wspomagania odpowiednimi kolorami inni będą widzieć nas jak kogoś niezbyt ładnego.
Zdjęcia pochodzą z bloga -Oliwia Godlewska
A teraz ja w kolorze, który prawie był dobry i chyba najlepszy. Nie został, bo robiłam sama i nie chciałam rozjaśniać i tak robił się coraz ciemniejszy.
Po dołożeniu mojego zdjęcia widać identyczną pigmentację. Jeśli chodzi o marchew jest ok, ale jednak to nie moja bajka: )
Będę starała się poszukać fryzjerkę, która zrobi mi dobry kolor podobny do modelu. To potrwa, bo najpierw regeneracja włosów i rudy aż tak źle nie wygląda.
Myślę, że tym razem ustaliłam i widać to na zdjęciach. Osoby mające podobne problemy zachęcam do ustalenia kolorystyki. W Polsce jest wielu dobrych specjalistów i warto wydać trochę pieniędzy, żeby mieć pewność, że tak jest dobrze.
Ludzie często mówią komplementy nie nam tylko temu, co lubią. Denerwują mnie komplementy typu; ale masz zajebisty sweter.
A gdzie ja...tylko sweter? To samo z mkp. ...
Masz piękny mkp...to już źle jest, bo mkp nie powinien zwracać uwagi, tylko my w tym mkp.
Tak jest, że często chwalimy to, co nam się podoba, a nie kogoś, kto to posiada.
Za wszystkie odwiedziny i zostawiane komentarze serdecznie dziękuję.
ja tam lubię jak mnie chwalą ;) bo jak zakładam sweter to chcę, żeby było mi w nim ładnie i jeżeli ktoś to doceni to jet mi miło i tyle, nie ma w tym nic złego. myślę, Jolu , ze w takich włoskach i kolor i długość jak ta pani, byłoby Ci dobrze :)
OdpowiedzUsuńMadziu ty powinnaś być chwalona:)jesteś piękna , zdolna i myślę, że bardzo sympatyczna i radosna. Buziaki
UsuńJolu alez my po 50-tce znowu rozkwitamy, dziewczyno spójrz na siebie!!!
OdpowiedzUsuńI naprawdę będę się upierać przy tym marchewkowym kolorze, dodaje Ci takiego fajnego bigla!!;-)a moze raczej powiem jeszcze bardziej uwydatnia;-)
Piękną masz cerę,zazdroszczę i sciskam, dobrego tygodnia zyczę!
Dziękuję Eluniu i hmmm fakt w rudym najlepiej się czuję, ale musi być taki odcień jak ten mango ...:)pozdrawiam
UsuńBardzo oryginalnie wyglądasz na tym zdjęciu z białymi włosami, zaskakująco. Podoba mi się:). A na teraz - moim zdaniem, po tych zdjęciach, jesteś typem jak moja mama, i to co zaplanowałas będzie idealne. ja sama jestem typowe lato, zimne totalnie, na tyle zimne, że nie najgorzej wyglądam w czerni, chociaż w bieli juz nie. też eksperymentowałam z kolorami włosów, miałam oprócz swojego blondu ( a urodziłam się jako bardzo jasna blondynka) miałam kilka odcieni rudego, kilknaście chyba róznych blondów, nawet czarne, a przez jakiś czas z upodobaniem nosiłam różowe włosy. Od kilku lat trzymam sie blondów , raczej chłodnych - sama nie farbuję nigdy, powierzam to pani specjalistce w salonie:). A kolory? Mam szafę pełna czerwieni, szarości, granatów, różów i zielonych, ale tylko mięta i szmaragd. No i rózne czarne:).
OdpowiedzUsuńZnalazłaś idealną "pigmentację" dla siebie! Rzeczywiście byłoby Ci Jolu super w tym kolorze!
OdpowiedzUsuńNiestety czas nas nadgryza i każda z nas walczy z tym jak może...
Dziękuję za rady dotyczące mojej palety Jolu:))
Pozdrawiam Cię cieplutko:))
Trochę się naszukałaś Jolu. Bardzo podobasz mi się w kolorze na zdjęciach, które dodałaś obok pani po metamorfozie.
OdpowiedzUsuńCo do metamorfozy to pokazali sirotkę bez makijażu, z fatalnymi włosami i jeszcze ten brąz koło buzi. Jak miało być dobrze?
Wniosek jest więc jeden - fryzura i lekki makijaż czynią cuda...