czwartek, 19 stycznia 2017

Złoty koń i moja tunika

Tunikę znalazłam parę dni temu w jednym z moich sklepików vintage. Zastanawiałam się nad zakupem, czy jest mi absolutnie niezbędna, bo kupić można tylko zbyt wiele rzeczy posiadać też nie jest dobrze, bo można się zgubić we własnej szafie i kolekcjonować trzeba rozsądnie, a nie byle jak; ) Nie sztuka naznosić do szafy rzeczy, z którymi później nie wiadomo co zrobić i oddajemy nasze pieniążki dalej, bo tłok się zrobi i trzeba go rozładować. Ja przyjęłam kryterium jakości i niezbędności, chociaż mam sporo ,,ciuszków,, to dobrze pamiętam co posiadam;) i nie mam zapominajek:)

A swoją drogą małe przypomnienie niezapominajek:), bo są takie piękne, a do lata daleko.


Zdjęcie- ładny dom.pl

W porywie entuzjazmu napisałam wiersz- spory odstęp czasowy, ale ta sama wiara, bo pomimo moich powątpiewań wiem, że zawsze dochodzę do punktu przed rozwidleniem, czyli moja dusza wie co mam zrobić)

            Z nieba błękitem


                                 niebieskie oczy spojrzały

                                 spod obłoków

                                 przymrużyłam powieki


                                 tak ciepło

                                 okrywa spokojem


                                 schylając się

                                 po niezapominajki

                                 podniosłam różaniec

                             

                                 zwykłe paciorki

                                 smakujące chlebem

A ten wiersz napisałam wczoraj chyba w kontekście analizy mojej osobowości i coś mi się wydaję, że sporo tych ciemnych stron jest we mnie więc to taki przeprosinowy:)

        ty i ja
witaj, jesteś tam
to ja ta sama
na rozdożu
przy spokojnej godzinie myślę
o lodach czekoladowych
kiedy moje buty oblepiają się błotem
wtedy wiem, że jesteś

to ja znowu pukam
potrafię dotrzeć do niego
nazywam go Bogiem

kiedyś ty i ja spotkamy się w jednym
po drugiej stronie
zakwitnie ogród lub spadnie śnieg
może liście będą gonić wiatr
pierwszy kolor wsród płatków  pory odnowień
 później gdy  skromne kwiaty otworzą niebo

a teraz słońce zagąda w ciemny róg
pokój ma niezbadane przestrzenie
pada światło właśnie w tą cześć,
 której tak histerycznie się bałam

Miło przypomnieć sobie o delikatnych kwiatkach nieba, a moje wiersze...radości zawsze towarzyszy nostalgia.

Tunika okazała się niezbędna, bo przydatna. Fason ponadczasowy i to, że jest złota to jest jej atut. Nie wiem, czy miałyście taki przypadek, kiedy nie wiedziałyście jak się ubrać? Nie chodzi o ,,skąpą,, szafę tylko niestosowność. Są takie imprezy, które wydają się huczne, ale może okazać się, że ludzie tam będący będą skromnie ubrani i nasza gala mogłaby źle wypaść, czyli zbyt eleganckie suknie i te moje vintage nie i ... na nie kapelusze, bo ,, wyskoczyłabym jak ,,Filip z konopi,, Wiedząc to można mieć problem ze stylizacją, a tu taka tunika na mnie czekała. Nie jest to rzecz z najwyższej półki, bo nie taka jakość, jakiej zawsze szukam. Już kiedyś wstępując do sklepików vintage postanowiłam sobie, że wyszukuję tylko te rzeczy, które nie mogłabym kupić, bo tak wysoka byłaby ich cena w salonie, albo niepowtarzalne stare modele z dawnych lat. A tu czeka na mnie elastyczna tunika Topshop i to z nowej linii. Popatrzyłam i zastanawiam się -zostawić czy kupić...stwierdziłam, że bardzo funkcjonalna, a to, że elastyczna to dobrze, bo się nie będzie gniotła i tak jest w mojej szafie: )
Tytuł posta to złoty koń i moja tunika; ) trochę dziwne połączenie? Nie chciałabym wypaść na zarozumiałą nudziarę, ale lubię wyszukiwać różne ciekawostki z różnych dziedzin. Nie mam sprecyzowanych, bo interesuję mnie dosłownie wszystko i to, co znajdę będę zamieszczać w postach. Nie zawsze to mi się będzie udawało, bo to zależy od czasu, którym będę dysponować.
Tunika jest złota i skojarzyłam ją z lasetą lub inaczej anielskimi włosami. Wszyscy ją znamy, bo to piękna ozdoba choinkowa i nadaje naturalnej choince baśniowego wyglądu. Co mnie zaskoczyło, że współczesne lasety są nawet w postaci loczków: ) taki pyzaty aniołek ze złotymi lokami: ) piękny byłby;)

https://www.ozdobniczek.pl/dodatki-i-ozdoby/3758-wlosy-anielskie-zlote.html

Dalej nie wytłumaczyłam skąd w moim poście złoty koń, a właściwie najpiękniejszy koń świata jest nim klacz o nazwie Ross pochodząca z Turcji, wybory bez podziału na panów i panie. Szukając informacji o włosach aniołów: ) znalazłam ,,złotą klacz,, bo w Chinach jest uważana za konia aniołów. Jest tak piękna, że nie można odniej oderwać oczu. Konie podzielone są na rasy, a rasa to przynależność do danego plemienia lub grupy, która posiada różne cechy zewnętrzne określające to plemię czy grupę. Wśród koni można wyróżnić rasy: rasa czystej krwi, czyli konie arabskie, bo one hodowane były i są bez domieszek koni z innych rejonów świata i konie pełnej krwi, czyli angielskie. Konie te mają domieszki genetyczne. Po co rasa? Po to, żeby zachować podstawowy wzorzec: ) Ta piękna złota klacz to koń achał- tekiński, konie te pochodzą z Turkmenistanu, czyli Rosja. Od niepamiętnych czasów były tam hodowane te konie. Nazwę otrzymały od swoich hodowców Nomadów z plemienia Tekke. Konie te są bardzo szybkie, wytrzymałe i odporne. Właściciele tych koni bardzo o nie dbali i w zimie nakrywali derkami, a przez cały czas dzieliły przestrzeń mieszkalną razem z właścicielem podobnie jak u beduinów. Nie wszystkie mają ubarwienie podobne do tych ze zdjęć, ale ich cechą jest jedwabista sierść ze złotym połyskiem.





Zdjęcia : popularne.pl
Jak złoty koń to musi być złoty kamień. Dla mnie najpiękniejszy szlachetny złoty kamień to złoty topaz. Przypomniałam sobie o tym kamieniu tylko dlatego, że w poniedziałek 16 stycznia był ,,blue monday,, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku) Jak wielka jest siła sugestii...zaraz po usłyszeniu tego komunikatu; nie chciało mi się wstać, bolały mnie mięśnie, popatrzyłam przez okno- co za brzydota...) i wtedy przypomniałam sobie o złotym topazie) zaraz przepełniło mnie światło i wszystkie złote iskry... Najważniejsze, że wstałam i pojechałam do pracy i dzięki topazowi moja dniówka nie przepadła)
Topaz to nośnik energii)


                             Zdjęcie : http://www.gemeo.pl/

Ten obraz bardzo mi sie podoba, bo takie piękne rude włosy i suknia wyszyta złotą nicią.


A jeśli o włosach to walczę z moimi, czyli doprowadzam do stanu idealnego (jeśli mi się uda) Zaczęły rosnąć po oleju z czarnuszki, gdyby nie te zniszczone końce to wyglądałyby całkiem przyzwoicie. Hennuje, wtedy kiedy chcę) na moje włosy dobrze działa. Używam henny rudej i dodaje 1 łyżeczkę kurkumy, dodaję ocet- lepiej działa niż cytryna, zalewam proszek dosyć ciepłą wodą. Odstawiam na noc na drugi dzień nakładam na włosy na 3 godziny.





Zapraszm do obejrzenia tuniki;)








Za wszystkie odwiedziny i zostawiane komentarze serdecznie dziękuję.






23 komentarze:

  1. Piekna ta Twoja zlota tunika, tez bym ja chetnie kupila, bo bardzo lubie takie tunuki. Mozna je nosic same jakoo sukienki lub wlasnie do leginsow lub spodni. Wygladasz w niej fantastycznie, a Twoj nowy ognisty kolor wlosow jeszcze bardziej do niej pasuje. Miedz i wszelkie rudosci pasuja do zlota wyjatkowo i tak tez wygladasz, Jolu.
    Konie przepiekne, a ich siersc wyjatkowo cudowna. Nie wiedzialam, ze te zlociste konie pochodza z samarkandy...
    Pozdrawiam Cie serdecznie, droga Jolciu i sle buziaki:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eluniu kochana, ale mi zrobiłaś radość komentarzem. Duże dziękuję i dziękuję za upewnienie kolorystyczne, bo po cichu miałam nadzieję, że się wypowiesz czy do rudości jest dobrze. Buziaki Eluniu i miłego wieczorka.

      Usuń
  2. Nice hairstyle and nice look. But with the cold it does in Central Europe ... those arms in the air!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much for your comment. Yes it was cold, but in outside is more light than in my room.

      Usuń
  3. Artystyczna dusza! Stworzona, by tworzyć. Wiersze są przepiękne, a i brokaty uwielbiam! Obserwuję i pozdrawiam!^^
    Zapraszam do mnie na KONKURS!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi bardzo miło i zaraz jaśniej patrzę:) z zaproszania skorzystam:)

      Usuń
  4. Jolu, myślę że ta tunika jest absolutnie niezbędna! Świetna jest! Na dodatek ma taką długość, że spokojnie możesz ją nosić jako sukienkę:))
    Niezapominajki bardzo lubię:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko dziękuję i masz rację, może być sukieneczką.buziaki

      Usuń
  5. Tak zgadzam sie tunika jest ABSOLUTNIE niezbędna !!!!! HAHAHAHAH Wyglądasz w niej super - niby złota, ale masz rację bardzo klasyczna i wygląda idealnie. Konie - OMG !!!!! SĄ TAAAAKIE piękne. Złote konie - nie słyszałam o takich wyglądają jak z bajki - coś niewiarygodnego. Patrząc na takie zdjęcia nie sposób nie zachwycić się na cudami świata. Nie wiedziałam także o najbardziej depresyjnym dniu świata hahaha - nie mogę sobie przypomnieć jak się wtedy czułam, ale u mnie chyba w związku z tym przesunął się o kilka dni i nastąpił dzisiaj ;) :D . Super post Jolu - pozdrawiam złociście - Margot :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Margo cieszę się, że jesteś i taki wspaniały komentarz mam .Zaraz po depresyjnym nastroju. A z tym dniem to wiadomo☺moc mamy w sobie i można przez niego przejść. Konie cudne ja uwuelbiam takie ...jak z bajki. Nieraz szuka się niezwykłości, a one są obok.buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Jolanto, Jolu, jesteś piękną artystyczną duszą:) To się przejawia we wszystkim, co pokazujesz; w wierszach, w twoich obrazach, w pięknych wyszukanych przez ciebie ubraniach, bo również do tego nie każdy ma taki dar. Uwielbiam niezapominajki, konie także i do tej pory nie miałam pojęcia o istnieniu złotych:) I jeszcze - rude jest piękne;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny post Jolu, złoto się u Ciebie zrobiło i za sprawą tuniki i konia (niewiarygodny jest!!!). Tuniczka bardzo ładna, wypróbuj do legginsów, ładnie pasuje do koloru Twoich włosów, czyli warto było :) trzymaj sie cieplutko i oby jak najszybciej do tych ślicznych niezapominajek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilu dziękuję i problem z legginsami...muszę kupić nowe, a nie chcę bylejakich. Zawsze w ramach poprawy pozbywam się rzeczy:)i przy oststatniej padło na superowskie -gruby trykot i skóra, bo stwierdziłam, że nie będę nosić, a teraz przydałyby się i lepiej tunika prezentowałaby się. Buziaki

      Usuń
  9. Jolu, oglądam tego złotego konia już chyba 4-ty raz, ale zawsze w telefonie lub laptopie, gdzie zbyt słaby internet by zechciał łyknąć komentarz, teraz przy moim komputerku, więc chyba już z sukcesem :) Twoja tunika jest cudna, i kopertówka do niej idealna, prościuteńkie i tylko gra strukturą :) wietne dodatki, kolczyki, okulary buty, prawie wszystko złoto, a wcale nie czuję przesytu, i do tego włoski Ci rosną, i ta grzeczna asymetryczna fryzurka dopełnia całości :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jolu, oglądam tego złotego konia już chyba 4-ty raz, ale zawsze w telefonie lub laptopie, gdzie zbyt słaby internet by zechciał łyknąć komentarz, teraz przy moim komputerku, więc chyba już z sukcesem :) Twoja tunika jest cudna, i kopertówka do niej idealna, prościuteńkie i tylko gra strukturą :) wietne dodatki, kolczyki, okulary buty, prawie wszystko złoto, a wcale nie czuję przesytu, i do tego włoski Ci rosną, i ta grzeczna asymetryczna fryzurka dopełnia całości :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oluniu dziękuję i z telefonami tak bywa też nieraz mój mnie...Cieszę się, że z tym złotem nie przesadziłam, tak postawiłam na strukture;)dzięki Oluniu i buziole.

      Usuń
  11. You look gorgeous! have a good day!!!!👌👌👌💚💚💚

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystko fajnie ze sobą współgra! :)
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Jolu,wygladasz cudnie.Ta tunika i kolor Twoich wlosow...swietne polaczenie.Podziwiam Cie w skali mikro i makro:)))) Konie na zdjeciach piekne takie posagowe-u mnie "na wsi" czesto moge podziwiac jezdzacych konno ludz -to widok zapierajacy dech w piersi:))) pozdrawiam Jolu.
    ps:wiersze piekne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jolu piękna tunika i kolor włosów.
    Wspaniałe zdjęcia koni!
    Pozdrawiam serdecznie!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, że jednak kupiłaś tę tunikę, jest bardzo ładna I ŚWIETNIE W NIEJ WYGLĄDASZ JOLU.
    Świetne zdjęcia koni. Pozdrawiam i miłego tygodnia Ci życzę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Jolu, idąc od góry to wiersze mnie zauroczyły ;) są na prawdę dobre, pisz a Nobel gwarantowany! :) konie przepiękne, nie wiedziałam, że takie w ogóle istnieją, one są ze złota! ;D fajnie, że zapuszczasz włosy i kolor jest bardzo ładny, no i henna nie niszczy tak włosów jak farba :) złota tunika zawsze sie przyda więc super, że sie na nią zdecydowałaś, wyglądasz znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle złota, a jednak skromnie ;) I świetna tunika! Pasuje do koloru Twoich włosów. Poza tym lubię tuniki i sukienka zakładane do spodni. :) :)

    OdpowiedzUsuń