piątek, 9 czerwca 2017

Modowe inspiracje

Błękitny gorsecik z różami:)

Dzisiaj będę Was inspirować, a wszystko przez koleżankę Lindy) Postanowiłam umilić czas mieszkania u mnie Lindzie, bo ja to starsze towarzystwo i raczej mam ją, żeby krzywda jej się nie stała, a do tego laki to super modelki i wczoraj dotarła druga laleczka, też troszkę pogryziona, ale to nie szkodzi. Chcę wam pokazywać ubranka dla lalek dla paru przedstawicielek, które powstały od pewnej laki, która zapoczątkowała erę dorosłych i niestety seksownych lal. Nie wiem, czy wiecie, ale Barbie to duplikat laki Lili a Lili to tak naprawdę prostytutka, o pięknej dziecięcej twarzy, która występowała w komiksach dla panów w Niemczech, ale tak jak obiecałam całą historię opowiem i mam ja już w sporym zakresie, ale...zafascynowały mnie pewne kiecki i o nich też piszę, do tego znalazłam album ze wszystkimi kreacjami Diora i jest co oglądać. Ten album, który znalazłam w SH:) też chcę pokazywać na blogu. Wszystko będzie na blogu i pojawi się w odpowiednim czasie.
Wszystkie laki mają ciekawe ubranka, które można kupować. Zdążyłam już sprawdzić) Lalek będzie do 10 sztuk, czyli zagospodarują mi pewną półeczkę i tak jest pusta, a jeśli będę miała kiedykolwiek wnuczkę to je otrzyma w prezencie:) A blog będzie uatrakcyjniać się ...no dobrze zdziecinnieje, ale przecież mamy coś z dziecka więc będzie miło mieć takie modelki. O lalkach będę pisać w czasie jak będą przychodzić. Nie mam na siebie sił, ale pomysł to pomysł. Kocham tworzenie, a chcę stworzyć przyjazne internetowe miejsce) Przynajmniej taką mam nadzieję. Ma być u mnie taki fotel, na którym będzie Wam miło usiąść i odpocząć. Więc do pracy.
Ta Barbie jest trochę dziwna i...dlatego ją kupiłam)
Jest to oryginał Mattel, ale głowa z roku 2004, a reszta z 2005. z tyłu ma urwany kranik. Czyżby wodna tancerka po wypadku?
Co jest dziwne nie jest tak seksualna, bo ma na stałe namalowany kostium, a do tego turkusowe włosy.
Przez ten jej kostium wpadłam na pomysł tej stylizacji. Podstawa to dobrze skrojony niebieski gorset, a do tego spodnie w kolorze czarnym, tylko nie obciślaki) Do takiego gorsetu moim zdaniem powinny być klasyczne spodnie z dobrego materiału z nogawką zwężającą się do dołowi. Szpilki w kolorze czarnym, a mnie do tej stylizacji podobają się szpili z odkrytą piętą. Żeby wam do głowy nie przyszło, że laka ma tylko jedną parę i to z odkrytą piętą) Dobrze) czarne ma tylko jedne z odkrytą piętą, ale myślę, że właśnie takie dobrze wyglądają do tego zestawu. Z biżuterii polecam niebieskie róże. Laka dla podkreślenia tali ma zawiązaną szarfę, ale myślę, że wystarczy ten gorsecik co wyszukałam lub inny, który możną wyszukać, bo w internecie jest sporo w tej chwili gorsetów, bo są modne. Lalka miała tylko ten kostiumik wymalowany, a spodnie ja jej dopasowałam: pożyczyła od Lindy:).
Włosy: ) Jak miałam platynowe włosy, to chciałam zrobić sobie rózowe. Tak na kilka dni, bo ciekawie wyglądają i jest taki preparat, który szybko się zmywa, ale u mnie w pracy mam podpisaną umowę, że nie będę szalała z wyglądem i nie chciałam ryzykować, ale szczerze piszę:chciałam mieć przez parę dni różowe włosy) Wiem, że jest też taki pastelowy turkus. Lato...jeszcze chwila... dlaczego nie zostać Syrenką)


Jest w tej chwili niebieska farba:)

A jeśli bardziej intensywnie niebieskie to jest specjalna kreda do włosów:)




Nie wiem, czy udało mi się zainspirować kogokolwiek, ale pooglądać niebieskość z czarnym jest miło.
Zdjęcia zrobione przy pomocy komórki koleżanki, a jest to Samsung 7, ale wcale nie widać, żeby był lepszy od mojego bidaka) No nie wiem, czy nie zreperuję swojego, bo różnicy nie ma, a doładowanie na kartę lepiej wychodzi niż stały abonament przynajmniej w Anglii.







Kolczyki róże

tutaj

gorsety, które mi się podobają

tutaj

A tutaj gorset  podobny do stylizacji Barbe, który mozna kupić, bardzo mi się podoba.

tutaj

Spodnie z miękkiej lejącej się krepy

tutaj

Przesłodkie szpileczki w kolorze czarnym z wolną piętą i taką piekną kokardkę mają:)

tutaj

To prawda, że drogie, ale jakie piękne:)

tutaj



5 komentarzy:

  1. Jolu :) Bardzo lubię ten Twój fotel dla mnie, lubię w nim przesiadywać i Cię słuchać, już widzę zapełnioną lalkami półeczkę i wyobrażam sobie jak temperują Twój modowy, szczególnie fryzurowy temperament w pracy ;) Poprawiłaś mój zakatarzony humor :)Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekwe historie opisujesz. Lalka pięknie ubrana, spodnie mogłabym jej ukraść dla siebie ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie kusiły mnie włosy różowe, niebieskie, czy zielone, ale bardzo podobają mi się płomienne rudości, borda, no i czerwienie :)
    Laleczka ślicznie ubrana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolu,podziwiam Cie masz czas na tyle roznych dzialan poza praca :) i jeszcze chec ,zeby to wszystko fajnie opisac na blogu :) Niskie uklony:) pozdrawiam Renata

    OdpowiedzUsuń
  5. Lalkę pięknie wystroiłaś Jolu. Miłego weekendu...

    OdpowiedzUsuń