W obecnej chwili prowadzę trzy blogi, co nie jest takie trudne, bo zajmuję taki sam czas jak poprzednio, bo tylko posta jednym kliknięciem wklejam gdzie indziej. Zastanawiałam się też nad tym, czy to, co robię ma sens, czy nie tracę swojego czasu na przysłowiowe ,,bzdury,,. Często odbiera się to co jest ulotne i nieokreślone formą zarobkową, namacalną, czyli pieniędzmi za niepotrzebne, bo jest skarbonką, do której wrzucamy pieniądze, a one znikają w ulotnych chwilach, ale czy na pewno?
Tak, wielu blogerów chciałoby mieć, chociaż mały dochód z prowadzenie bloga i to jest logiczne i uczciwe, ponieważ na potrzeby bloga muszą wykładać spore pieniądze, a zwrot kosztów, chociaż to sprawiedliwe, szczególnie modowe blogi są drogie, dlatego nie można dziwić się, że walczą o, chociaż zwrot kosztów. Pasja kosztuje i tak, czy jest potrzebna moim zdaniem tak, bo często określa człowieka, który lubi dawać. Blogi to ludzie, którzy lubią się dzielić. Dzielę się tym, co stanowi moje hobby. Odkąd pamiętam miałam swój świat, barwy i kolory. Byłam odludkiem trochę, bo lubię przebywać w swoim świecie, taki rodzaj psychiki i nieprawidłowe byłoby określenie dziwna, inna. Lubię przebywać z ludźmi, ale tylko w określonym czasie i muszę mieć odskocznie w postaci mojej samotności, którą spędzam w moim świecie. Blog to takie moje miejsce, w którym otwieram drzwi, może to niepotrzebne i nie jest fachowo zrobione, ale lubię się dzielić: )
Renia z bloga https://venswifestyle.com na Instagramie pokazywała wisiorek muszelkę i zaraz przypomniało mi się lato, zapach morza, spokój, delikatny wiatr i słońce rozgrzewające skórę: )
Piękne przedmioty potrafią przenieść mnie w inny wymiar lub do czasów, których już nie ma.
Wyszukałam sobie broszkę, z której cieszę się jak dziecko. Nie było łatwo ją zdobyć, bo podobała się nie tylko mnie. Dosłownie w ostatniej chwili przelicytowałam. Zawsze mówię: miała być moja i jest.
Dobry pomysł na lato: zwykła biała bluzeczka, lniane jasne spodnie ...i taki ozdobnik: )
http://modernretrofashion.blogspot.com
Nowa stylizacja:)
Tu
http://wiersze-obrazy.blogspot.com
Moja pisanina:)
Tu
Muszelka
biała, kolorowa
z zapachem morza
przykładasz ucho usłyszysz słowa
morskie opowieści lub twoje
w lnianej sukience w kolorze morskiej piany
bose stopy odciski na plaży
pozytywka, która ukradła minionej godzinę czas
masz ją zawsze pośród gnijących liści jesieni
deszczu
bez końca
jest częścią zostawioną pośród lata
mam ją ja masz ty wystarczy przyłożyć ucho i zostawić dzisiaj dla przeszłości
pośród westchnień utkanych z promieni słońca
:) I żeby nie było ...to ma być napisane w kształcie słonecznej piramidy:) a tak faraoni wiedzieli co chcieli:):):) ostatni wers jest kluczem wejścia do piramidy, bardzo zrozumiałym, u mnie pochmurno więc wchodzę:)
Jolu, życie to nie tylko kasa, fajnie gdy jest, ale nie wszystko musi kręcić się wokół zarabiania. Na blogu też nie zarabiam, to ma byc coś zupełnie innego!
OdpowiedzUsuńDzięki Twojemu wierszowi poczułam zapach morza i usłyszałam szum fal...
Asiu dziękuję ja też moje prowadzę z potrzeby serducha i mam nadzieję, że aż do starości;) Lubię tworzyć nie wiem czy piękne chwile, ale staram się i zostawiam tu:)
OdpowiedzUsuńPiękna broszka i piękny wiersz Jolu :) Też doskonale rozumiem potrzebę choćby zwrotu kosztów, a i zarabiania na blogu. U mnie przeważa ogromne poczucie wolności i niezależności w tym temcie, nawet nie wiedziałam na początku jak dla mnie ważne, im dłużej bloguję, tym trudniej mi sobie wyobrazić, ze cokolwiek będzie mi narzucone, ze mnie to dopiero dziwak :) Dlatego wiem, że póki starczy mi sił i kaski na te szmatki, to będę blogować, natomiast na moich warunkach tylko, nawet przeciw sobie, bo inaczej nie potrafię :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńJolu, czy jest jakieś przekierowanie do Twojego bloga modowego?
OdpowiedzUsuńA broszka i wiersz śliczne :)
Kisses - Margot :) )))