Kochani to płaszczyk, dla którego zwariowałam i zmieścił się w budżecie, który ustalam dla mojego hobby. Tak ustalam sobie i nie przekraczam, szczególnie po umniejszeniu zasobów szafy z ubraniami, ale dokupuję, bo mam duszę kolekcjonera i posiadanie zabytkowej sztuki ubraniowej bardzo mnie cieszy i życie jest po to, żeby żyć, a na głupie zaczepki, po co ci te ,,ciuchy,, odpowiadam, bo lubię i ty też masz swojego bzika. Pomijam, że czasami zwracają mi uwagę palacze papierosów, piwiarze i inne używki, to ja chociaż nie niszczę sobie zdrowia, wręcz odwrotnie duszyczka się relaksuje i jest coraz bardziej kolorowa:)
Bardzo fajne masz hobby i pięknie się prezentujesz w tych strojach z duszą:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i dziękuję za komentarz, pozdrawiam.
Usuń