Nie powinno się reagować, kiedy otrzymujemy komentarz, który nic nie wnosi z wyjątkiem chęci rozładowania emocji, bo tej osobie właśnie o to chodzi, żeby zareagować, taki ktoś przez krótką chwilę poczuję się lepiej, wbił nam szpile i cieszy się, że jest nam przykro. U mnie pod ostatnim postem i niech zostanie, żal mi tego człowieka, bo nie jest tolerancyjny i odważny. Moda to szerokie pojęcie i mieści w sobie różne style. Współczesna dopuszcza wszystko, bez podziału, a szczególnie stare ograniczenia wiekowe i ośmieszanie tytułując kogoś,,Dzidzia piernik,,. Mam duszę artysty i bliski mi jest styl związany z kolorami, czasami udziwniany. Tak jak maluję obrazy, tak staram się ubierać. Oczywiście nie jestem w stanie, codziennie ubierać się tak, jak ostanio pokazuję . W postach na Instagramie często pojawiały się zwykłe zestawienia, kiedy chodziłam do pracy. Obecnie przez koronawirusa jestem na urlopie i czekam na powołanie do pracy. Taki jest program pomocy w kraju, w którym.mieszkam, dlatego moje stylizacje są ostatnio takie bardziej artystyczne. To taki mój relaks i wyjście na zewnątrz i wplatam w nie to, co mi się podoba. Jeśli ma się sporo godzin wolnych, to człowiek zapełnia je czytaniem, porządkami domowymi, rysunkiem, jeśli lubi, przeglądaniem zdjęć, fascynacją gotowaniem i można cieszyć się wieloma innymi czynnościami. W moim przypadku; stylizacje vintage. Niestety w życiu, kiedy pracuje, nie mogę pozwolić sobie, na takie jak ostatnio pokazuje, bo chodzi o czas i wygodę...ranek 5 i szybko metro, praca, zakupy jedzeniowe, obowiązki po pracy i często rezygnuję z tego, co mi w duszy gra na korzyść szybkości ubierania się i wygody. W obecnym mogę pokazać, to co mi się podoba. Mój styl ubierania się jest i teatralny i przerysowany, ale znając mnie, wiedzielibyście, że taka jestem. Czasami piszę wiersze, czasami maluję obrazy i to jest mi bliskie, fascynuję się starymi ubraniami, dodając barwy papugi.
Ubrania to to, co nas określa, zanim otworzymy buzię i wypowiemy słowa, to strój nas definiuje.
Gdybym miała fajniejszy budżet i ten czas co obecnie to byłby kształtowany pomiędzy stylem Irys Apfel a dawnym vintage i coś podobnego mi ostatnio wychodzi. Mój styl nazwałabym kolorowe wspomnienia vintage i taki mi odpowiada. Często w nim pokazuję odzieżowe retro kawałki, które znajduję w sklepach vintage, bo lubię polować na ubrania.
Zdjęcia Vogue i kadr z filmu ,, Przeminęło z wiatrem,,.
Nie kazdemu musi sie podobac, to co robimy. Ja bardzo lubie nietuzinkowosc Twojego bloga. Zawsze z niecierpliwoscia czekam na nowe wpisy.
OdpowiedzUsuńKochana Jagodo dodajesz mi skrzydeł, bardzo się cieszę. W Londynie leje, czekam na chwilę bez deszczu. Znowu biegam, jedyne lekarstwo na mój paskudny kręgosłup, a do pracy nie wiem kiedy powołają, ponoć w lutym, ale może być dopiero w marcu...
UsuńMnie się podobają Twoje stylizację:)))a jak ktoś myśli inaczej to niech tu nie zagląda:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu i to prawda, uściski.
UsuńTo, co pokazujesz jest bardzo nietypowe. Gdybym miała się czegoś czepić, to ostrości niektórych zdjęć balansu kolorów, ale z pewnością nie tego, że jakoś tam łączysz ubrania. Byłabym zadowolona móc prywatnie znać takiego kolorowego ptaka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zgadzam się, zdjęcia są do porawy czyli myszę porawić jakość.
UsuńCzasem sprawa rozbija się o sprzęt, czasem o światło o które w Wyspach niełatwo. Natomiast Twoja pomysłowość to dar, albo się go ma, albo nie, fakty są takie, że w polskiej blogosferze można spotkać sporo komentatorów-anonimów na poziomie kafeterii, którzy próbują innym psuć nastrój. Ja odganiam takich miotłą 😘
UsuńSprzęt i trudno jest samemu sobie robić zdjęcia i tak jak piszesz Anglia jest ciemna, mało światła.
UsuńTak jak już Ci napisałam Jolu... To są zakompleksione, sfrustrowane istoty... Jedyne chyba co im daje radość, to dokopanie komuś w necie...
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniała i rób swoje!
Buziaki!!!
Dziękuję Edytko za skrzydła i masz racje najlepiej hejterami się nie przejmować.
Usuń