Odkąd kobiety zobaczyły swoje odbicie w tafli wody chciały być piękniejsze. Jak wynaleziono lustra ...to opętała nas chęć podobna do pewnej bajki:) Trochę z przymrożeniem oka, ale trochę prawdy w tym jest. Upiększanie się w minimalnym r ozmiarze jest pozytywne. Nie może jednak prowadzić do obsesji. Jest wiele bardziej interesujących rzeczy niż własna uroda w nadmiarze. Trzeba dbać o siebie, ale nie można marnować na to większej części życia. Czego kobiety nie robiły dla podkreślenia urody
Pudry z arszenikiem, kremy z rtęcią...
Egipcjanki i nie tylko czerwień na ustach-ta była bezpieczna. Gorzej było z fioletem, bo otrzymywały go mieszając jod z bromem i całując mogły zabić:)
A jeśli chodzi o kosmetyki przywracające młodość-nie ma takich. Koncerny kosmetyczne produkują coraz to inne zestawy kremów. Reklama i modelki pokazujące efekty...Zasada jest taka-jeśli coś długo odbieramy to to przyswajamy. Wpatrując się w zmarszczkę stosując jakiś specyfik zmniejszający zaczynamy w to wierzyć. A jaka jest prawda-nic się nie dzieje. Lubię wszystko przetestować. Postanowiłam kiedyś obiektywnie ocenić wiele kremów i tych z górnej jak i dolnej półki. A teraz moja ocena kremu zaliczającego się do najdroższych- ponoć stosowały go kiedyś księżniczki. Cudnie opakowany i tylko tyle. Dobrze nawilża i nie wywołuje alergii, ale efektów zmniejszających zmarszczki obiektywnie-nie zauważyłam.W składzie złoto i rogi jeleni syberyjskich, jadeit.
Cena w przeliczeniu na złotówki koło 700zł za pudełko. Ja posiłkowałam się jednorazówkami, które wypadają znacznie taniej. Używałam ich 5 miesięcy czyli wystarczająco długo. Krem dobrze nawilża skórę, ale nie ma efektów zmniejszających proces starzenia .
Krem to history Of Hwoo
to podaje jako ciekawostkę, że są bardzo oryginalne kosmetyki:)
a tak w opakowaniu
W tej chwili skończył mi się kremik kokosowy-bardzo dobry. Pokazywałam go w poprzednim poście i na pewno do niego wrócę. Lubię zmieniać kremy nie przyzwyczajam skóry tylko do jednego, który stosuję bardzo długi czas np parę lat.
Zakupiłam polski krem starej bardzo dobrej polskiej firmy.
Piękne opakowanie ma ten krem....każda ma swoje ulubione, czasami sięgam też do kosmetyków Ziaja...pozdrawiam, miłego weekendu...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post i jakie piękne opakowanie ma ten krem :)
OdpowiedzUsuń