Minęło trochę czasu, od ostatniego wpisu o moich włosach. Pielęgnacja jest bardzo prosta. Systematycznie hennuję i pokrywam olejem: olej z czarnuszki. Stwierdzam, że olej z czarnuszki faktycznie przyspiesza porost włosów, bez niego nie osiągnęłyby tej długości. Moje włosy rosną bardzo powoli, a po czterech miesiącach...włosy blond do włosy sprzed czterech miesięcy. Jak patrze na te moje włosy to strach mnie ogarnia: co ja z nimi wyprawiałam. Fryzura bardzo mnie postarzała. Nie wiem, dlaczego dążymy do poważnych fryzur i to mocno usztywnianych. wydaje mi się, że wiele kobiet męczy się z tym samym problemem. Przez częste rozjaśnianie i farbowanie włosów mamy zniszczone włosy. Dlatego tak często farbujemy: chcemy je odświeżyć, przykryć zniszczenia. Problem polega też na tym, że postępujemy tak, bo czekanie na zdrowe włosy bardzo nam doskwiera i nie ma to, jak nowy kolor czy inna fryzura: ) A to trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na nowe włosy, a stare ścinać systematycznie, Niestety wymiana potrwa sporo czasu dlatego najlepiej ostrożnie postępować z włosami i nie kierować się tym, że szybko rosną. Okres oczekiwania jest bardzo mozolnym procesem i potrafi popsuć nastrój. Przestrzegam też przed robieniem stylingu, bo jest to stara trwała tylko o nowocześniejszej nazwie i to właśnie ona tak zniszczyła mi włosy. Hełm na głowie tez dobrze nie wygląda i to nie jest prawda, że sztywne równo leżące włosy pięknie wyglądają. Odmładzają tylko zdrowe, błyszczące i takie, które rozwiewa wiatr:).
Henna moim włosom, bardzo służy, są po niej miękkie i bardzo błyszczące. Proces zamiany włosów potrwa długi okres czasu , ale tym razem obiecałam sobie, że się nie poddam.
Za wszystkie odwiedziny i zostawiane komentarze serdecznie dziękuję.
Musze zaopatrzyć się w olej z czarnuszki, bo próbowałam już tylu różnych specyfików ( od domowych sposobów po apteczne ) a włosy jak nie chcą rosnąć tak nie chcą. Może ten olej pomoże. :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę sprawdzić, mnie pomaga:) pozdrawiam
Usuńhahah Jolu jesteś mistrzynią postów o włosach :) . Ja mam odwrotnie - włosy rosną mi z prędkością światła i żeby nie było widać odrostu musiałabym je chyba farbować co drugi dzień. Jak znajdziesz specyfik na zwolnienie, to daj znać :) . W tych włosach jest Ci bardzo do twarzy. Pozdrawiam - Margot :)
OdpowiedzUsuńMargo, ale Ci zazdroszczę:) mnie tak wolno...Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoje włosy dość szybko rosną, co miesiąc jestem u fryzjera inaczej robią się niesforne.
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam z Twojej rady, bo moje włosy też rosną powoli.
OdpowiedzUsuń