Dresowe spodnie
Pisałam już, że mój sposób na codzienną stylizację jest zupełnie inny niż ten, w którym pokazuję zapomniane rzeczy. Londyn to nie tylko ogromne zabytkowe miasto, ale też skład różności, w którym za parę funtów można kupić dawne ubrania. Kocham dawne stylizacje i jeśli mam sposobność to je zakładam, ale takich możliwości jest bardzo mało. Mój styl jest stylem wygodnym, który czasami uzupełniam elementami stylu minionych czasów. Nieraz jest to stara broszka, apaszka,kapelusz czy bluzeczka. Nie umiem oprzeć się starym rzeczom, których czas minął. Mam je i cieszą i nieraz znajdują zastosowanie. Na co dzień nie chodzę na obcasach, jestem marudna i lubię wygodę więc nie męczę nóg. Ja nie umiem wytrzymać w tym obuwiu dłużej niż hmmm 2 godziny. Podziwiam kobiety, dla których to jest naturalne i wiem, że tak jest. Moja mama chodziła tylko w szpilkach i to było bardzo naturane nie wyobrażam jej sobie inaczej;) Moja była dyrektorka szkoły , w której pracowałam też i prowadziła samochód na obcasach, zawsze mówiła, że tak jej się lepiej prowadzi. Fakt obie nabawiły się haluksów, ale wyglądały pięknie. Obecnie moja mama i była dyrektorka chodzi na kaczuszkach,ale w wieku mama 79 lat i dyrektorka 70. Do tego przyzwyczajamy się i formuję się stopa. Ja od młodości chodziłam w trampkach i adidasach ewentualnie mokasynach, a obcas to kaczka; ) dlatego tak marudzę zakładając szpilki :) Kocham i mam je, podziwiam na półce; ) Nie lubię też jak nieraz wyszydzamy kobiety na obcasach, bo wiem, że jest to możliwe, przykłady podałam, a inne to wystarczy popatrzeć na blogi, żeby zobaczyć naturalne chodzenie na obcasach, bo wiele jest takich kobiet.
Stylizacja z czarnymi dresowymi spodniami, lniana bluzeczka i chusta w geometryczne wzory. Chusta ma ciekawe zakończenia, bo są to małe hosty. Czarny sportowy płaszczyk, pasek z dużą klamrą. Pasek ma odcienie chusty tylko metaliczne.
Do tego atłasowy plecak i buty w sportowym wydaniu. Buty to mój nowy nabytek. Chcę pokazać mój codzienny styl, żeby nie mylić nikogo moim zamiłowaniem do stylu retro, bo to tylko hobby.
Spodnie -nn sh
Lniana bluzeczka-nn sh
Plaszcz - Zophia sh
Chusta- Tk maxx
Plecak-nn sh
Pasek -sh
Buty-New Look
Jeszcze raz Tower, ale tym razem można zobaczyć styl ubierania się ludzi tu mieszkających. Jest różnorodny od bardzo eleganckiego po sportowe wygodne, stylizacje. Słuchawki w uszach, bo spore kawałki jedzie się metrem i żeby się nie nudzić to czyta się książki słuchając muzyki. Przeciętnie w jedną stronę jedzie się 1.3 0 minut.
Krótki rękaw i ciepła kurtka, tak jest i zimą. Eleganckie starsze panie, które aktywnie biorą udział w życiu, to akurat można naśladować, bo w Polsce mało jest starszych ludzi, którzy biorą udział w normalnym życiu.
Bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylówka! Na co dzień wygoda - podpisuję się i nie wyobrażam sobie inaczej. Jest taki etap w życiu kobiety, kiedy bardziej kładzie nacisk na wygląd niż wygodę (niektóre mają tak całe życie) ;) Ja się ciesze etapem: wygoda i poczuciem, że nic nie muszę. Szpilki mam jedne czy dwie, ale w nich nie chodzę, bo mi niewygodnie i nie mam gdzie :D
OdpowiedzUsuńTwoja bluzka i spodnie - super, lubię tak!
Jak mam okazję, to zakładam szpilki!
OdpowiedzUsuńMam też kilka par na platformie. Są wygodniejsze, pomimo wysokiego obcasa albo koturny.
Ale na co dzień też biegam na płaskim:))
Super stylówka Jolu!!!
Buziaki!!!
Jakie masz cudne buty!
OdpowiedzUsuńAch, być kobietą;) Wszystko jest potrzebne. Te wygodne ubrania i sportowe buty na co dzień do pracy, te ciuszki, fatałaszki, spacerowe butki na lekkie wyjścia, także te wyjątkowe suknie i szpilki na eleganckie wyjścia. Takie ubrania, które tylko podziwiamy też są ważne, dajemy im dalsze życie, a Ty Jolu pięknie to potrafisz robić;)
OdpowiedzUsuńPiekna ta Twoja sportowa stylizacja :))) bo ma w sobie szyk i elegancje:)))a buty sa cudne i wcale nie takie "codzienne" bo ten zakardowy element jest bardzo wyszukany :))) Nie ma sie co oszukiwac kobieta w butach na obcasach wyglada swietnie....sylwetka sie prostuje,lzej chodzimy,stawiamy mniejsze kroki,mamy kilka centymetrow wiecej :))) nie musimy chodzic w szpilkach na spacer ale sa sytuacje gdzie bez nich ani rusz :)))))Jolu nie dziwie sie ,ze kochasz fiolety bo wygladasz w nich bajecznie :)))) pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńFajna stylizacja :-) Swobodnie, ale elegancko :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, buty wręcz fantastyczne!!! Lubię siebie i inne kobiety na obcasach - wygląda to pięknie, nie ukrywam :))) Ale płaskie fajne jak te tWoje buty tez są przeze mnie lubiane! :)))
OdpowiedzUsuń