niedziela, 21 maja 2017

Informacje urodowe

Włosy ciąg dalszy i jak dbam o skóre.






Moje włosy mają się dobrze od chwili kiedy wzięłam rozwód z blondami. Przyjęło się, że jasne włosy odmładzają, odświeżają i upiększają, to jest prawda, ale za cenę zniszczenia. Nie będę wklejać pośmiertnego zdjęcia MM, bo lepiej ją pamiętać inaczej. Na tym zdjęciu widać jak miała zniszczone włosy. Platynowy lub bardzo jasny blond nie jest na długo i z czasem bardzo osłabia włosy, wypadają, a do tego są bardzo suche i zaczynają przypominać strzechę. Moje dosyć mocne włosy zaczynały tak wyglądać przy 10 roku bycia blondynką; ) Nie jest łatwo wrócić do ciemnych włosów, bo wszystkie farby dosłownie ,,zjeżdżają,, i po tygodniu mamy brudny blond i trzeba znowu ściemniać farbą i tak wkoło aż włos nabierze pigmentu, a ten czas to bardzo matowe włosy. Moje powroty do tego koloru były częste, bo ludzie przyzwyczajają się do nas w takim kolorze, jaki długo mamy i potem to jest szok i odradzanie. Ja mam za sobą trudny projekt zmiany koloru na przeciwstawny, nie było łatwo, ale pierwszy raz udało mi się i wróciłam do ciemnych. Już większość ludzi zapomniała jak wyglądałam w blondzie i nie mam komentarzy: A taki ładny kolor miałaś. Jestem już kojarzona z ciemnymi, rudymi włosami. To dzięki hennie udało mi się, bo po pierwszym etapie gdzie musiałam ją stosować co tydzień ,zaczęła się coraz dłużej utrzymywać i do tego pięknie nabłyszczała włosy. Polecam hennę kobietom, które chcą mieć rude włosy. U mnie sprawdza się idealnie. Piękny kolor utrzymuję się przez 5 tygodni, a myje włosy codziennie. Przy tych ziołach zostanę już długo. Jaką nowość zastosowałam: lekkie rozjaśnienie. Henna ma to do siebie, że z czasem jest to ciemny rudy. Taki jak można zaobserwować u mnie. Bardzo podobało mi się to, że mój stary blond dawał efekt pasemek: ) Włosy rosną fryzjerka co miesiąc podcina je, żeby wyprofilować fryzurę i moje pasemka zaczęły zanikać. Dzisiaj kupiłam zwykłą farbę do włosów, kolor jasny blond i pare na grzywce i z boku pasemek nałożyłam. Trzymałam tylko 20 minut. Później nałożyłam moją henne, do której dodałam kurkumę i cynamon. Na głowie trzymałam 3 godziny. Włosy mają znowu trochę pasemek, które nie są zniszczone i błyszczą się jak reszta. Ja jestem zadowolona z tego pomysłu, bo te trochę jaśniejszych włosów ładnie rozświetla moją twarz.



W tym tygodniu moja skóra odżywiana jest żółtkiem kurzym i tradycyjnie stosuje też maseczki z gliny, a dodatkowo  stosuję papaję. Ten tydzień dla mojej skóry to ten owoc. Oczywiście przy okazji jem; )

Przed maseczkami, ale nie codziennie:2 razy w tygodniu stosuję gorącą parę: Mam specjalną elektryczną miseczkę. Nie są drogie, a doskonale oczyszczają i nawilżają skórę, można do wody dodawać olejki. Miska nadaje się świetnie do inhalacji i jak mam katar to mnie ratuję; ) Przy katarze lubię dodawać olejek miętowy.
Tak jak kremy nie odmładzają, bo to jest niemożliwe, tak maseczki często stosowane przywracają skórze świeży i zdrowy wygląd, a przez to zmarszczki są mniej widoczne. Nie zlikwidujemy oznak czasowych, ale możemy je złagodzić.



Papaja zwana inaczej owocem aniołów, a właściwie jest to melon właściwy rosnący w Ameryce południowe, środkowej oraz w północnych rejonach Ameryki północnej. Obecnie uprawiana jest też w południowych rejonach Europy. Pierwsi Hiszpanie docenili walory smakowe tego owocu, a obecnie mówi się o właściwościach uzdrowiających między innymi leczy raka przez karotenoidom, który może zapobiec rozwojowi raka.  Poprawia  trawienie, przyspiesza gojenie się ran.Zapobiega zwyrodnieniu plamki żółtej, a jak wiemy zwyrodnienie to u osób starszych prowadzi do ślepoty. Zapobiega też zwyrodnieniu kolan. Jest wiele zastosowań zdrowotnych tego owocu. Papaja działa też na skórę, bardzo ją wygładza i odżywia. Przy jej pomocy można wykonać bardzo dobry piling skóry.

Nadchodzący tydzień to tydzień z tym owocem: ) Zachęcam do przyłączenia się do mnie, bo można wymienić się odczuciami. Ja jestem już po pierwszej maseczce z papai.
Można spróbować jeden posiłek zastąpić tym owocem, bo przyspiesza przemianę materii,a czas kostiumów kąpielowych  blisko:)
Będę stosować maseczki i pierwsza to zmiksowany owoc prosto na skórę, inna to taka:
100 g papai
1 łyżeczka miodu
łyżeczka oliwy
1łyżeczka awokado
1 żółtko
Do papai można dodawać różne składniki, takie jak: płatki owsiane, ananas, jogurt, białko jaja oraz glinka. Takie maseczki będę robiła w tym tygodniu i zachęcam do przyłączenia się, bo jest to relaks połączony z eksperymentem:).



Moja dzisiejsza stylizacja:)














                                                                                 




14 komentarzy:

  1. Bardzo chętnie przetestuję pomysł na maseczkę do włosów :) Moim włosom przyda się jakaś naturalna kuracja, więc zacznę od Twojej :) Pięknie wyglądasz i jak zwykle śliczne zdjęcia :) Pozdrawiam poniedziałkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stylizację biorę w 100 %, takie sukienki kocham! Co do włosów, to podobnie, miałam wszystkie kolory, ale od lat pozostaję blondynką (naturalnie też byłam jasnowłosa blondi, teraz w 1/3 siwa). Moje włosy nie są zniszczone, pomimo farbowania na jasne odzienie. Dbam, obcinam, a kiedy odrastają, ciągle jest ich sporo, w dotyku są miękkie i miłe. Grunt to nie wysuszać, stosować dobre naturalne w miarę kosmetyki do pielęgnacji. :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętaj tylko Jolu, że musisz mieć pewnośc, że owoc jest bez chemii, jeśłi chcesz go dac na skórę. Można sobie nieźle zaszkodzić... Zaciekawiły mnie te rajstopy czy też getry, bardzo radosne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super tunika i świetne bojowe rajstopy w połączeniu z tymi butkami :)
    Buziaki Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądasz rewelacyjnie - super fryzura i kolorek - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna tunika! Chciałabym Cię Jolu zobaczyć z włosami do ramion:-))

    Pozdrawiam serdecznie!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  7. maseczka z papai bardzo mi się podoba, jak tylko spotkam dojrzałą papaje to od razu będę działać ;) stylizacja bardzo mi sie podoba, fajne kolory i super sa te rajstopy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo interesujące to co piszesz,zmobilizowałaś mnie Jolu do zrobienia maseczki..co prawda nie z papaii tylko z torebki z drogerii bo tylko taką miałam w domu ale i tak poczułam się lepiej..muszę wypróbować też Twoje maseczki naturalne.Sukienka bardzo ładna,noszę podobne,pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje włosy wyglądają bardzo efektownie. Myślałam już o hennie, ale nie jestem pewna jak będę wyglądać w rudym, jak henna się przyjmuje na włosy siwe?
    Wyglądasz extra jak zawsze;) Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  10. Marysiu ja mam sporo siwych i bardzo dobrze przyjmują i dlugo trzyma się nawet na siwych włosach. Nie musisz mieć rudych są brązy i beże, ale...rudy jest najbezpieczniejszy do zmiany koloru, bo ja kiedyś z niego przechodziłam do platyny i rude po hennie wychodzą dobrze. Z odcieniem brąz , czerń jesli nie spodoba Ci się to jak zaczniesz rozjaśniać bedziesz mieć zielone. Musisz wiedzieć czy jeśli nierudy to czy po miesiacu nie bedziesz chciala np bardzo jasnego paltynowego... Pamiętaj tylko rudy rozjaśnia się normalnie! Henna czerń, beż, brąz to jest dodana basma i jeśli tylko trochę rozjaśnisz to wyjdzie zieleń. Z henny takiej jak czerń...można przechodzić do takich samych kolorów w farbach chemicznych, ale na platynowy nie wolno. Henna ruda tak, bo to czysta roslina Lawsonia bez dodatków... Pamietaj też , ze na efekty trzeba trochę poczekać, bo to roslinka, a nie chemia...ale mnie bardzo pomogła : uratowała zniszczone wlosy, pieknie się błyszczą, miło mi u fryzjera:) bo, ale ladny kolor. Kolr jest indywidualny, nie ma takiego drugiego, bo zawsze u kogoś innego jest troszkę inny. Kolory sa piekne, bo bardzo naturalne, a do tego działa jak najlepsza odżywka. Ja w tej chwili prawie wcale nie stosuę odżywek, bo wystarcza henna...buziole.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki Joluś;) Rudy lubię ogólnie tylko nie wiedziałam jak będzie się przyjmował na siwych. I chodzi o to, żeby naturalnie, bez chemi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę w końcu zacząć te eksperymenty z henną - tak to zachęcająco piszesz, że chyba się w końcu skuszę :))))Tunika świetna, rajtki też - pięknego dnia - buziaki - Margot :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Tunika super, fajna całość Jolu. Muszę zacząć bardziej dbać o włosy i nie tylko, już mam plany i umówione wizyty choć ostatnio trochę mi się plany pozmieniały.
    Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jolu,jestes wzorem do nasladowania :) maseczka ...wyglada na swietna,wiec bede probowac :) Look kapitalny,blyszczace buty ...idealne :) sciskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń