piątek, 22 grudnia 2017

Kartka z pamiętnika

Święta już tak blisko..., a u mnie dużo przemyśleń. Trudno jest pogodzić się z sytuacjami, które dzieją się i nie mamy na nie wpływu. Te święta miały być najpiękniejszymi jakie tylko  mogą być dla mojej przyjaciółki. Mówiła mi to od zawsze, a ja w myślach liczyłam lata , ale nie do jej powrotu do Polski, tylko czasu, który będzie ze mną. Pracowałyśmy razem tworząc zespół. Zawsze śmiałyśmy się, że drugiego takiego nie będzie , teraz kiedy jej już nie ma wiem, że miałyśmy racje.
Od początku liczyła czas do tych świąt , wiedziała jak udekoruje dom , co upiecze i ugotuje. Chciała zaprosić całą rodzinę i cieszyć się z tego czasu i przejścia na emeryturę. Ten czas nadszedł , zostały dwa dni, tylko Jagody już nie ma . Dostała swój kawałek nieba, ale nie tak jak myślałyśmy.
Dzisiaj przeczytałam list Ani , naszej blogowej koleżanki. Bardzo lubię jej blog, bo są przepyszne przepisy i to z różnych dziedzin sztuki kulinarnej. Jej mąż zachorował na raka mózgu i jest szansa, ale żeby mógł skorzystać z szansy potrzebne są pieniądze.
Udostępniam link do posta Ani z jej listem

Tu



8 komentarzy:

  1. Jolu, piękny łańcuszek, oby im sie udało.
    Moja koleżanka odeszła w wieku 52 lat, nie zrealizowawszy swego marzenia...

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam za nich kciuki, musi się udać, uściski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Buziaki i ja też mocno trzymam za nich kciuki, wiem, że wszystko jest możliwe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za pomoc Jolu :*

    Wesołych Świąt, a przede wszystkim zdrowia i spokoju :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Również trzymam kciuku, musi się udać:)
    Wesołych Świąt Jolu pełnych miłości!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba wierzyć na pewno się uda:)))Pozdrawiam serdecznie i spokojnych świąt życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Najgorsze co może być...choroba...
    Dlatego trzeba cieszyć się życiem póki mozna.
    Przesyłam moc pozytywnej energii:)
    Spokojnych i zdrowych Świąt Jolu:*

    OdpowiedzUsuń