niedziela, 25 lutego 2018

Moje wiersze






W nowszym wydaniu


dawno, dawno temu, jak w znanej baśni
całkiem niedawno, jeśli spojrzę we właściwą stronę

lodowy koń ostrzy podkowy
pędzi przez lód, śnieg , zmarznięty staw
wyobraźnia otoczyła go lasami i cichą nocą z gwiazdami

zimowy sen , gdzieś za nami
jak baśń Andersena
zostają okruchy, bo życie nie chce być bajką
słodką przestrzenią małych kroków, wesołą huśtawką

czas ma wiele stron unosi w górę , opada
opada i wiem, że to chwilowe

patataj, patataj słychać oddalający się tętent gdzieś na linii horyzontu srebrna grzywa
zatrzymać chwilę, a może zostawić czas na nowy obszar, ten którego nie znam




4 komentarze:

  1. Piękny wiersz i zdjęcie!
    Pozdrawiam serdecznie!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, życie nie chce być bajką, dlatego uciekamy w krainę poezji.
    Dziękuję, Jolu za tę wycieczkę:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze czytam Twoje wiersze - taki moment luzu przy porannej kawie :)))) Całuski Jolu - Margot :)))

    OdpowiedzUsuń