Nie można ich nie lubić. Są piękne i mają długą historię. Produkowane były i są i dla dzieci i do dekoracji wnętrz. Taka lalka ładnie wygląda na starej witrynie. Ich urok jest ponadczasowy. Najpiękniejsze są te najstarsze, ale one są też najdroższe. Na eBay widziałam lalkę bardzo starą, bo z końca dziewiętnastego wieku bardzo ciekawą, bo wykonaną przez dosyć znanego projektanta lalek, Niemca Kestnera, na pewno kolekcjonerzy porcelanowych lalek znają to nazwisko. Lalka u mnie wywołała dziwne emocje, bo uważam, że nie powinno jej się sprzedawać. Przedmioty, zabawki niby po czasie, w którym miały czemuś lub komuś służyć niby są bez znaczenia, ale nie dla mnie. To są emocje i czas, który przedostał się do przedmiotu. Często stary fotel babci to już członek rodziny. Ta lalka była robiona sercem, w notce była kartka napisana przez członka rodziny. Lalka wykonana przez Kestnera na specjalne zamówienie, włosy dla laki oddała mama, rzeczy szyła babcia. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim i nie widziałam podobnej, ale krótko interesuje się lalkami i w świecie kolekcjonerów to może częsty przypadek.
.
Przedstawiam Emilkę, to lalka porcelanowa. Wykonał ją jakiś projektant, ale mam trudności z odczytaniem nazwiska, bo zapisane jest bardzo niewyraźnie. Wiadomości o lalkach porcelanowych najczęściej zapisywane są na tylnej części głowy lalki, pod włosami. Włosy takich lalek są to peruki albo do wymiany, ale najczęściej przyklejane. Moja ma przyklejone. Lalka niemowlak i takie rzeczy będzie pokazywać dla lalek niemowlaków.
Poznajcie Emilie
Powiem w sekrecie, że lalka bardzo mi się podobała, ale też trochę przerażała. Różowe oczka, pomyślałam sobie, a jak to jakaś dziwna lala: )Oj Jolanta, źle skończysz z lalką, która będzie cię straszyć i zapiszesz się w historii jako osoba mająca lalkę, która straszy. Na szczęście Emila jest grzeczną lalką i nie w głowie jej straszenie mnie, a mieszka ze mną już trochę : )
Dzisiaj w retro sukience, a innym razem zademonstruje strój, w którym ją kupiłam. Jest to stary strój do chrztu. Emilka na nogach ma wełniane skarpetki.
Ciekawostka z eBay: była kiedyś lalka o niskiej licytacji, bo właściciel uczciwie napisał, że to dziwna lala, bo po powrocie znajduję ją zawsze na innej półce: )
Druga : śliczna, porcelanowa, ale dopisek, ulubiona lalka mojej babci, babcia zmarła, mówiła mi, że powierzała tej lalce wszystkie swoje sekrety.
Nie boje się lalek, ale nie rozumiem, dlaczego w tych czasach nie mamy sentymentu dla pamiątek po bliskich nam ludziach. Nie mogłabym kupić takiej pamiątki, bo to jak zabieranie komuś czegoś cennego i nawet jeśli tego nie rozumie.
Jolu, taka lalka z włosami od mamy, to niesamowite! Kiedyś w ogóle lalki darzono wielkim sentymentem, dziś to tylko zabawki, coraz to nowsze...a szkoda.
OdpowiedzUsuńTa druga lala ma w sobie coś!
Obie lalki śliczne, ale Emilia mnie urzekła - te oczy... Jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo :)
Porcelanowe lalki :))) piękne są mają zdecydowanie duszę :)))) Kisses - Margot :)))
OdpowiedzUsuń