Modowe inspiracje

Kożuch i retro sukienka


Nie lubię się nudzić, nie potrafię nic nie robić. Nie jestem praktyczna i z moich zainteresowań nie ma pożytku, bo to, co robię tego nie widać, ale ja jestem zadowolona. Moja stała walka z oceną, po co to robisz, naucz się lepiej prowadzić swoje życie, bo efekty nie są bardzo widoczne, a ja tym się nie przejmuję, bo lubię życie traktować na wesoło. Cały czas robię tak jak dziecko, bawię się i z tego powodu jestem szczęśliwa. Kocham barwy i to, co jest piękne, moja lista tego, co muszę doświadczyć. Zawsze miałam uczucie przemijania, dlatego nie przywiązywałam wagi do kariery czegoś musisz. Tak jak każdy człowiek lub większość chciałabym mieć poukładane życie i stabilność wokół siebie.
Mam mały chaos, a co najgorsze ja chyba tak lubię, nie jestem stabilna, bardziej błądząca wśród kawałków tęczy, mająca nadzieję, że zrozumiałam o co chodzi w tym życiu: ciesz się tym co znajdujesz, ale nie przejmuj się, jeśli nie masz zbyt wiele, bo być to szukać różnych uczuć to są kolory, które rozwijają twoją duszę. One nadają twojej świadomości imię. Twoje imię, jeśli nauczysz się nazywać siebie i pamiętaj bez tego ciebie nie będzie, nie licz na to, że Bóg zrobi całą robotę za ciebie, bo on dał to tobie i jeśli później przebudzisz się gdzieś w wymiarze, w którym możesz zniknąć, bo zabrakło wytrwałości, to będzie twoja wina. Idź, szukaj tego co sprawia, że chcę ci się chcieć.

Dzisiejsza stylizacja z kożuchem pasuję, bo śnieg pozostał, zdjęcia z soboty i była wiosna: )Mam wolny dzień, więc nie przejmuję się londyńską komunikacją, to może dziwić, ale tu jest tak jak napisała w komentarzu Małgosia.

Zaczyna się nadmierne przewrażliwienie, bo Anglia nie miała zim, które my znamy.
Kożuch występował już parę razy, sukienka ma debiut. Znaleziona w SH. Spodobała mi się przez ten fason i dobór kolorystyczny, piękne kwiaty. Bardzo lubię stare ubrania, może dlatego, że z lepszych materiałów powstawały. Dla mnie mają duszę i chociaż nieraz tak chciałabym stać się nagle nowoczesna, poukładać w szafie same nowinki modowe, to tak nie potrafię, bo to nie mój styl. Lubię wyszukiwać ciekawe rzeczy i później zastanawiać się, z jakiego okresu czasowego, łączyć je tak, żeby nie wyglądać, jak modowe muzeum:) Cieszyć się tym, że nie spotkam kogoś podobnie ubranego, bo moje ubrania trudniej zdobyć: ).

W następnym poście pokażę co znalazłam w jednym SH i jeśli się uda to stylizacja z tym elementem garderoby.