poniedziałek, 30 października 2017

Modowe inspiracje

Spodnie z koralikami i zamszowa kurtka.


Dzisiaj jak na angielskie warunki było bardzo zimno i w ostatniej chwili zmieniłam rzeczy na cieplejsze. Wyjrzałam i tak mi zrobiło się zimno, że szybkie zerkniecie do szafy i ciepły zestaw. O tych spodniach pisałam już wcześniej. Kupiłam je na bazarze w okresie późno letnim. Są to nowe spodnie przywożone z Francji w bardzo niskiej cenie. Za dwie pary zapłaciłam 8 funtów. Drugie pokarze, ale w wersji futerkowej, czyli przewidziane są na później. Cała stylizacja przypomina mi Eskimosa: ) Może być Eskimosem , najważniejsze, że było mi ciepło: ) kurtka z rękawem trzy czwarte to mój nowszy nabytek ze sklepu wszystko za 5 funtów. Co jakiś czas dostają końcówki kolekcji. Nie reklamuje firm , więc nie podaję często skąd pochodzą rzeczy, które kupuję, czy w sh, czy w sklepie. Torebka jest też z bazaru, a pompon ubiegłoroczny. Niewidoczne buty są bardziej widoczne przy garniturze w paski. Są to najzwyklejsze białe adidasy.

Nie trzeba wydawać sporych pieniędzy, żeby mieć ciekawe stylizacje. Trzeba znać siebie i to, co się lubi i mieć oczy szeroko otwarte, kupować przy okazji, żeby jak najmniej czasu przeznaczać na kupowanie ubrań , bo jest tyle ciekawszych pomysłów niż bieganie po sklepach odzieżowych.









Lalki do stylizacji ubraniowych.

Zbliża się coroczne Halloween, przez Londyn i inne miejsca przemknie gromada przebierańców. Zwłaszcza ludzie młodzi przebrani i wymalowani, w różne fantazyjne wzory, będą ciekawym elementem .  W tym dniu wiele osób się bawi, udają się na potańcówki do specjalnych lokali lub zaproszenia domowe:)
Ja nie obchodzę Hallowen w taki sposób jak jest to przyjęte tu. Moje korzenie są inne i ten dzień nie nastraja mnie , w jakiś specjalny sposób. Nie przeszkadza mi, lubię popatrzeć na poprzebieranych ludzi i na tym zawsze kończę przygodę z tym czasem.

Dzisiaj rolę corocznego przebrania się oddaje lalce. Nazwałam ją Masza.  Jest zadziorna i ciekawa urodowo. Ma bardzo przenikliwe oczy i niezwykły odcień włosów. Nie potrafi czarować, chociaż tak twierdzi, ale ja zaprzeczam, bo prostego zadania nie wykonała:) Prosiłam, żeby podała liczby w totka i wszystkie jej się pomyliły. Nawet dwóch dobrze skreślonych nie było. Oj Masza, Masza;)

Przedstawiam M......a


sz.........

ę!


Masza pokaż się wreszcie!









niedziela, 29 października 2017

Modowe inspiracje i Kalejdoskop.

Garnitur w prążki.

Dzisiejszego postu nie uda mi się rozgraniczyć, bo tu moda łączy się z historią.
To mój nowy skarb, bo tak o nim myślę. Ponadczasowy prążkowany garnitur. Jest w granatowym kolorze w delikatne białe paski. Uszyty jest z dobrego materiału, bo to 70 procent wełna. Znalazłam go w ubiegłym tygodniu w jednym z moich ulubionych sh i jest to nowy garnitur kupiony tam za 20 funtów.
W angielskich sh często takie perełki można poszukać. Tutejsze sh to długa historia i angielska tradycja i jest to materiał na inny post, który kiedyś napiszę. Te sklepiki są tu bardzo lubiane i przez nich i przez nas, a do tego każdy z nich zbiera pieniądze na słuszny cel. Nieraz na inwalidów czy bezdomnych albo na pomoc dla dzieci. Zawsze jest to podane.

Taki garnitur jest ponadczasowy i kiedyś właśnie taki chciałam mieć, ale jak to z kobietami bywa, coś innego stało się ważniejsze.
Wyraz nieprzemijającej elegancji zapisany w historii mody męskiej, kobiety często za pożyczają elementy z męskiej szafy i tak jest tym razem.

Prążkowy materiał to historia męskiego garnituru, a zwłaszcza historia brytyjskiego dżentelmena. Pierwsze takie tkaniny stały się popularne w dziewiętnastym i dwudziestym wieku.
Anglicy lubią uniformy do dzisiaj tak jest. W różnych zawodach różne. Mój jest czarny z białym przybraniem. W bankach mają np. niebieskie i może to być spódnica czy sweter lub garnitur. W szkołach można spotykać różne kolory mundurków, to też materiał na inny post.
Prawdopodobnie tak było z prążkowym materiałem, wyprodukowanym dla banków,a kolor paska określał bank.

Paski zdobyły taką popularność, że stały się też modne wśród członków rodu królewskiego. Sir Winston Churchill bardzo polubił prążkowany garnitur i uczynił z niego ikonę stylu. W takim garniturze często był fotografowany i to on wymyślił ciekawy typ tego garnituru. Wersja bardziej na luzie moim zdaniem sportowa, rekreacyjna, bo był to prążkowany kombinezon ( moja następne chcę do zrealizowania na kiedyś). Tą wersją nazwana została siren suit.
Znani aktorzy: Humphrey Bogart, Gary Grant, Clark Gable, aktorzy Hollywood inspirowali się brytyjską elegancją, nie można zapomnieć też o sławnym gangsterze Al Capone.
Z ekranu do biznesu: serial Nad Men no i oczywiście James Bond.
Świat mody i lata 80 dwudziestego wieku, wtedy swoją wizję zaprezentował Giorgio Armani ( power dressing)
Bardzo mocno rozbudowana linia ramion: Michael Douglas w filmie Walk Street z 1984 roku.
Tak było i współcześnie wróciło: )
Nawet nie musimy się zastanawiać, czy można taki żakiet ubrać, bo już są i wróciły. Coraz bardziej lubię malować koła: ) lubię powtórki, dobrze działa ćwiczenie z kaligrafii, a przed 5 minut relaksu, muzyka i nie będziesz się Jola denerwować nie coś nowego,tylko powtórki, bo życie to koło i w modzie i we wszystkim, czego doświadczysz, a  zwłaszcza w modzie: )
Bardzo podoba mi się garnitur z filmu Wilk z Wall Street z 2013. Idealnie leży na Leonardo DiCaprio.
Tak to było z prążkowanym garniturem, Który zawsze jest modny. Bardziej na scenie lub trochę dalej, ale nic bardziej eleganckiego nie wymyślimy, tak mi się wydaje.

Moja wersja musi być wygodna więc będę go tak nosić:)
Bardziej elegancką pokażę z czasem.

Z wyjątkiem adidasów wszystkie rzeczy pochodzą z sh.





 Źródło:Wikimedia org.

 Collection GM Karl Mommo





Co mnie cieszy w życiu: to co mnie otacza,barwy, krajobrazy, możliwość tworzenia. Nawet mając mniej można tworzyć więcej. Jeśli mamy siebie i chęć z myśli korzystać to wystarczy wstać i udać się w podróż. Wszystkie drogi są dobre jeśli wybiera je serce, a rozum pozwala zrealizować.




















sobota, 28 października 2017

Moje obrazy

Mało pisania:) Właśnie skończyłam nowy obraz jest to mandala-Zagadka życia. Technika mieszana , tak jak lubię. Styl obrazów to ważna sprawa. Moje to obrazki:) Lubię je więc pokazuję. Zawsze malowanie czy rysowanie sprawiało mi przyjemność. Najpiękniejszy prezent jaki dostałam.  Dawno temu kredki od mamy. Pamiętam, że były produkcji angielskiej , było ich 30 , w zielonym pudełku z głową czerwonego lwa:)




piątek, 27 października 2017

Kalejdoskop

Czy masz swój styl?

To pojęcie jest dla mnie bardzo ważne i według mnie wiąże się z psychiką. Swój własny styl nie jest łatwo stworzyć, bo to jest nasz wyróżnik i ściśle przylega do naszej osobowości. Opowiem jak ja dopracowuję, to co myślę jest jak moja druga skóra, bo swój styl to nasze ja i bez tego będziemy tylko ładnie się ubierać. Pięknie dopasowane rzeczy, które szybko się zapomina i inni też zapominają, a jeśli miałybyśmy być określone przez innych ludzi to będą potrafili okreslić nas wzrost, kolor włosów, kolor oczu..., ale nie będą pamietali w co lubimy sie ubierać. Styl to nie piękne dobrane rzeczy, które urozmaicają wizerunek, tylko nasz i włącznie nasz odpowiednik. Nasze określenie się, po którym wszyscy nas rozpoznają i wiedzą ooooo ta bluzeczka podobałaby się Joli: ), Dlaczego ktoś pamięta co lubimy?
Mamy swój styl, który jest naszą drugą skórą. Gdybyśmy żyły w  czasach MM i miałybyśmy wybrać dla niej rzecz wiedziałybyśmy, że lubi: ołówkowe spódnice, sukienki, lekko roznegliżowane kreacje, . Jej styl podkreślał jej atrybuty. Nie używała zbyt drogiej biżuterii i nie przywiązywała do niej wagi. Styl może pokazywać artystyczną duszę z dziwacznie dobieranymi rzeczami, ale u takiej osoby stwierdzimy, że do niej pasują.  Nie stworzymy swojego stylu jesli nie mamy zainteresowań i hobby. Jeśli nasze wnętrze jest nastwione na żyję i nic więcej to taka osoba nie będzie mieć wyróżnika. Musi być jakaś pasja, która uruchamia styl. Nie będziemy umiały określić swojego stytlu, jeśli wnętrze pełne zainteresowań, wiadomości, a psychika rozdarta. Jeśli nie potrafimy pokochać siebie to nigdy nie będziemy potrafiły okreslić co chcemy, jak mamy wyglądać, będziemy skakać, pocieszać się bardzo dużą ilością rzeczy, ale nie będą one nas cieszyły latami. Dobrze dobrany styl to rzeczy na lata. To nie są ciuszki od projektantów, ale rzeczy dobrej jakości i tu niestety trudno jest takie nabyć, a najczęściej takie materiały stosują projektanci z dużymi nazwiskami. Styl wytyczony ulga przez lata małym zmianom, cos do niego wpływa coś z niego ubywa, ale zawsze pozostaje ten sam. Przy takim podejściu nie jest nam potrzebna duża szafa i wiele rzeczy, bo po co? Jeśli mamy to, co kochamy, to po co to samo w ogromnej ilości?

Najtrudniejsze zadanie w ustaleniu stylu to przytulenie siebie. To bardzo trudny proces i ja do niego dochodziłam latami. Łatwiej, kiedy jesteśmy w miarę ułożone i z mniejszą ilością wad, ale nawet MM miała dużo kompleksów. Jak polubiłam siebie i wreszcie pogodziłam się ze sobą?
Jak oddzieliłam moje ja od ciała. Na chwile wyszłam poza moje ciało: ) Popatrzyłam i pomyślałam: Co ty chcesz od tej,,biduli,, : ) stara się jak może, nosi cię na tych swoich nogach, nie zawodzi nawet jak jest bardzo cięzko. Nie wygląda źle, a ty stale narzekasz, jak możesz ją tak dręczyć? W tym momencie zrobiło mi się wstyd samej przed sobą i popatrzyłam na ciało jak na moją siostrę bliźniaczkę i zaakceptowałam, bo razem jesteśmy całością. Od tej chwili wiedziałam czego chce w stylu i dlatego redukcja szafy: ) Nie potrzebuje dużej, bo mnie męczy. Kocham rzeczy w dobrym gatunku,  przyjemniej  posłużą mi na lata, bo wielokrotnie pisałam, że nie lubię pozbywać się rzeczy, które lubię: ) Tak jak tej zamszowej bluzki, którą pokazałam latem z beżowymi spodniami . Duży stres przeszłabym, gdyby się zniszczyła: ) Ona dobrze mi pasuje i kolorystycznie i fasonowo: ) Pewnie jeszcze mając 70, jeśli żyć będę to ją założę do jakiejś tiulowej podkoszulki: ) Styl to nie bieganie za trendami to ja i ewentualne dopuszczanie rozwiązań, które czuje, że będą pasować i posłużą mi długo: )

Dlaczego miałam trudności, bo ze stylu lady: ) musiałam przejść do sprzątaczki. To bardzo się gryzło w mojej psychice. Bardzo trudno przejść z lepszej pracy do dużo gorszej i jeszcze takiej, gdzie opinia o niej jest, jaka jest. Obecnie lubię mieszać mój styl: elegancki z elementami vintage. Mieszam ze sportowymi elementami, nieraz trochę rocka dopuszczam, ale nie za wiele, bo to nie jest mój styl.

Przy okazji tego posta pokaże moją lalkę: )
Ciekawe czy was zaskoczę...pierwsze zaskoczenie omijamy; ) Taka dorosła, a lalki ma: ) Ładne są i pisałam, mogę wyszukać prawdziwe ślicznotki za małe pieniążki więc jak ich nie przygarnąć: ) Nie wiem, czy będę mieć wnuczkę, ale taką mam nadzieję : ) Dostanie wszystkie z wyjątkiem tej. Jak znam życie pewnie akurat ta najbardziej się spodoba.
Tą lalkę nie można było kupić w Polsce,tylko tu i w USA. Lalka ma na imię Diva Starz i przybyła z innej planety: ) Po włożeniu baterii potrafi powiedzieć parę słów w języku niemieckim. Nie wiem, dlaczego akurat ten język wybrano.
Wypuszczono tę serię w 2001 roku przed Bożym Narodzeniem, ale nie cieszyła się dużą popularnością. Jaki film lubię można się domyślić dlatego mnie urzekła i będzie przy mnie. Lalka wyprodukowana przez Mattel.






Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie :)




Uzupełniając wiadomości o lalkach takie też były. Takie nasze małe dziwactwa.










Aniu tu jeszcze  jedna taka lalka. Przeznaczenie tych lalek, to jeśli nie można mieć dziecka . Kupują też kobiety samotne.