Zbliża się coroczne Halloween, przez Londyn i inne miejsca przemknie gromada przebierańców. Zwłaszcza ludzie młodzi przebrani i wymalowani, w różne fantazyjne wzory, będą ciekawym elementem . W tym dniu wiele osób się bawi, udają się na potańcówki do specjalnych lokali lub zaproszenia domowe:)
Ja nie obchodzę Hallowen w taki sposób jak jest to przyjęte tu. Moje korzenie są inne i ten dzień nie nastraja mnie , w jakiś specjalny sposób. Nie przeszkadza mi, lubię popatrzeć na poprzebieranych ludzi i na tym zawsze kończę przygodę z tym czasem.
Dzisiaj rolę corocznego przebrania się oddaje lalce. Nazwałam ją Masza. Jest zadziorna i ciekawa urodowo. Ma bardzo przenikliwe oczy i niezwykły odcień włosów. Nie potrafi czarować, chociaż tak twierdzi, ale ja zaprzeczam, bo prostego zadania nie wykonała:) Prosiłam, żeby podała liczby w totka i wszystkie jej się pomyliły. Nawet dwóch dobrze skreślonych nie było. Oj Masza, Masza;)
Przedstawiam M......a
sz.........
ę!
Masza pokaż się wreszcie!
Mam podobne zdanie na temat tego święta. Jakoś specjalnie do mnie ono nie przemawia.
OdpowiedzUsuńAle Masza za to tak! Jest śliczna, mogłaby siedzieć na mojej komodzie:)))
Dzieki za komentarz i pozdrawiam:)
UsuńA może Maszeńka szyfrem te liczby podawała, a Ty opacznie zrozumiałaś?
OdpowiedzUsuńJak to mówią, umiesz liczyć, licz na siebie:-)
U nas alternatywnie, kto chce przebiera się za straszydło, kto chce idzie na bal wszystkich świętych, a jeszcze inni bawią się dyniami.
To prawda, lepiej liczyć na siebie, ale tak mi sie chwialiła:) i możesz mieć racje...mogła użyć szyfru, a to Masza:) Pozdrawiam:)
UsuńTego święta nie obchodze, ale lubię patrzeć jak się inni bawią, jedzonka przygotowanego na te imprezki tez nie odmawiam ;)
OdpowiedzUsuńMasza wygląda świetnie, szkoda tylko, że tych liczb nie podała. Na pewno droczy się z Tobą Jolu i w końcu właściwe poda ;)
My mamy inne tradycje, ale popatrzć można:) Miłego wieczoru Aniu.
UsuńMasza jest śliczna.Uwielbiam zabawę kolorami i strój Maszy- góra w fioletach i żółte spodnie- świetne zestawienie. A Halloween też nie dla mnie...Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam laki, ale takie znalezione i nie nowe:) Dziękuję za Maszę i pozdrawiam:)
UsuńJaka fajna lalka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLubię ją za kolor oczu , miłej nocy i dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńJa się nigdy nie skupiałam na obchodach Helloween, dopóty mój syn nie zaczął latać z kolegami po osiedlu za cukierkami 😁 Raczej tradycyjnie to czas odwiedzania grobów i rozmyślania o tych co odeszli. Zwłaszcza od kiedy mój ojciec nie żyje. Masza czadowa, lubię takie charakterne wizerunkowo lalki i osoby 😉
OdpowiedzUsuńHalloween - miało być ;)
UsuńLaleczka ma wielkie, piękne oczy, ale może przydałby się jej okulary, by lepiej cyferki widziała i trafniej lotka typowała? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFioletowa Dama...buziaki...
OdpowiedzUsuń